Naukowcy z Microsoftu wykorzystują sztuczną inteligencję, aby zrealizować swój cel, którym są drony latające bez ograniczeń czasowych.
A gdyby tak drony mogły szybować niczym orły i utrzymywać się w powietrzu prawie bez końca? To właśnie marzenie naukowców z Microsoftu. A że wychodzą z założenia, że marzenia się nie spełniają, lecz należy samemu je spełniać, od razu zabrali się do roboty.
Sposobu na realizację swojej wizji poszukali w naturze ...i znaleźli. Ptaki nieustannie przecież szybują, poprzez przechwytywanie tzw. kominów termalnych, czyli kolumn ciepłego powietrza. Pomysł niezły, tylko jak nauczyć drona robić to samo?
Skoro mówimy o nauce w świecie technologii, to łatwo domyślić się, że naukowcy postanowili wykorzystać sztuczną inteligencję. Ta, dzięki danym z GPS-a, termometru, wariometru, wiatromierza i innych czujników, potrafi wykryć i złapać komin termalny. SI potrzebuje bowiem szeregu informacji, by robić to, co ptak robi z natury.
Po co to wszystko? Odpowiedź brzmi: dla oszczędności energii. Ta zaś może bezpośrednio przełożyć się na możliwość utrzymania drona w powietrzu znacznie dłużej niż obecnie. A to z kolei po co? Zastosowań jest wiele, a jednym z najbardziej praktycznych jest dostarczanie łączności z Internetem.
Dostarczać Internet za pomocą dronów chce też Facebook. Firma Marka Zuckerberga od razu zaczęła jednak od znacznie większych maszyn. Jej 34-metrowe drony mają ostatecznie utrzymywać się w powietrzu przez 90 dni i „łączyć ze światem” ludzi na obszarze o średnicy 100 kilometrów. Sporo jednak zostało jeszcze do zrobienia… Więcej na ten temat w newsie Facebook celuje wysoko - w niebo.
Co zatem Microsoft zyskał dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji? Na razie (między innymi dzięki algorytmom wykrywającym „kominy”) udało mu się utrzymać w powietrzu „bezzałogowca” o wadze 5,5 kilograma. To jednak dopiero początek…
Naukowcy rozważają bowiem na przykład dodanie do drona instalacji (np. panele słoneczne), dzięki której w przypadku jakichkolwiek trudności z odnalezieniem „komina” miałby on jakiś zapas energii. To mogłoby mu pozwolić latać bez żadnych ograniczeń.
Źródło: Microsoft, Engadget. Foto: Microsoft Research
Komentarze
3