Jeszcze do niedawna wydawało się, że Microsoft za żadne skarby nie dołączy do teamu, któremu hołduje konkurent w postaci japońskiego Sony. Teraz, gdy Toshiba zrezygnowała z wspierania nośnika HD DVD, nawet Microsoft musi zrewidować swoje plany. Oczywiście chodzi o nic innego jak konsolę Xbox 360, która mimo licznych spekulacji doczekała się jedynie napędu HD DVD - urządzenia zewnętrznego, nie zintegrowanego z samą konsolą.
Choć konsola Xbox 360 pojawiła się znacznie wcześniej niż Playstation 3, wielu komentatorów narzekało, że Microsoft nie zintegrował w swojej konsoli napędu odczytującego przyszłościowe nośniki - HD DVD lub Blu-Ray. Dopiero po kilku miesiącach, firma zdecydowała się na wprowadzenie do sprzedaży zewnętrznego napędu, który użytkownik musiał podpiąć do konsoli. Takie rozwiązanie nie dość, że kosztuje użytkownika Xbox dodatkowe kilka groszy, to na dodatek zmusza go do każdorazowego rozpinania systemu gdy chce przenieść konsolę. Rozwiązanie wydaje się być niewygodne i dość archaiczne, nieco przeczące idei konsoli - kompaktowego urządzenia podpinanego do ekranu.
A jednak po kilkunastu miesiącach batalii wygląda na to, że spryt Microsoft nie zna granic. Gdy okazało się, że to jednak Sony odniosło sukces w promowaniu nośnika Blu Ray, gigant z Redmond zaczyna rewidować swoje plany. Dotychczasowe decyzja o nie umieszczaniu napędu Blu Ray, była niczym innym jak próbą zagrania na niekorzyść Japończyków. Teraz wiele wskazuje na to, że Xbox 360 w najbliższych miesiącach otrzyma nowy zewnętrzny napęd odczytujący "niebieskie dyski".
Możliwe, że takie urządzenie może pojawić się w sprzedaży już za trzy miesiące. Krążą nawet pogłoski, że mimo dotychczasowego sojuszu z Toshibą, Microsoft od dawna był przygotowany na potencjalną porażkę kooperanta. Przypomnijmy, że Toshiba była odpowiedzialna za dostarczanie napędów HD DVD dla Xbox 360.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!