Prostota dzieła Markusa Perssona przyciągnęła setki tysięcy graczy i to dopiero do wersji alfa. Teraz Minecraft ewoluuje.
Warto przeczytać: | |
W otwartym świecie wykreowanym przez jednego programistę posługującego się pseudonimem Notch nie możemy robić za wiele. Praktycznie cała rozgrywka polega na kopaniu tuneli i pozyskiwaniu materiałów oraz tworzenie rozmaitych budowli przy ich pomocy. Brzmi banalnie, ale inwencja graczy jest nieograniczona i na różnych serwisach możemy znaleźć filmiki z wersji alfa ukazujące ogrom twórczości dotychczasowych budowniczych.
Do tej pory Minecraft można było nabyć za 9,95 euro. Po uiszczeniu tej kwoty otrzymywaliśmy wczesną wersję produktu, jak i możliwość otrzymywania aktualizacji. Od momentu wprowadzenia bety, cena wzrosła do 14,95 euro. Nie jest to jednak stawka zaporowa i wielu graczy zaczęło już swoją przygodę w niemalże finalnej wersji produktu.
Markus Persson na bieżąco usuwa wykryte błędy i informuje o tym zarówno na swoim blogu, jak i kanale twitter. Fakt, że produkt jest tworzony praktycznie przez jedną osobę, którą niezmiernie interesują głosy fanów tworzy mocną relację gracz-developer. Nie ma się odczucia, że produkt tworzy jakaś wielka firma z anonimowymi pracownikami, tylko jeden człowiek, który sam kocha elektroniczną rozrywkę.
Wciąż czekamy na zapowiadaną resztę atrakcji. Gra ma być stabilna z dodaną obsługą modyfikacji, a dzień po dniu mają pojawiać się jej nowe elementy. Miejmy nadzieję, że spora część kreatywnych osób usłyszy o Minecrafcie i społeczność będzie silnym atutem tytułu. W końcu to wytwory wyobraźni i konkurowanie z innymi jest głównym motorem napędowym kreatywnej rozrywki. No i oczywiście łatwiej będzie znaleźć kogoś do trybu multiplayer, a ten jak najbardziej otrzymamy.
Źródło: Blog Notcha
Komentarze
11