Pierwsze monitory z matrycami o proporcjach 16:9 pojawiły się na rynku zaledwie kilka miesięcy temu. Od tego czasu oferta poszczególnych producentów dynamicznie się powiększa, a 16:9 często charakteryzują się niższą ceną od zajmujących dotychczas lwią część rynku 16:10. Z analiz wykonanych przez redaktorów portalu DigiTimes wynika, że proces ten będzie postępował i monitory LCD 16:9 wejdą do segmentu mainstream jeszcze w drugiej połowie 2009 roku.
Ma to nastąpić dzięki efektywnemu procesowi produkcji cięcia matryc 16:9 oraz możliwości ich wykorzystywania zarówno w telewizorach, jak i monitorach. Według DigiTimes, sprzedaż monitorów 16:9 prawdopodobnie przewyższy sprzedaż dotychczasowych modeli 16:10.
Kuang-Lang Chen, wiceprezes Chungwa Picture Tubes, jednego z centrów rozwojowych, zajmujących się matrycami TFT poinformował, że z tzw. substratu 5G można wyciąć maksymalnie 15 paneli 15.4 (16:10) lub aż 18 paneli 15.6 (16:9). W oczywisty sposób powoduje to, że 16:9 są tańsze w produkcji, a do tego dochodzi możliwość wygodnego oglądania na nich filmów w rozdzielczości Full HD bez widocznych na ekranie czarnych pasków.
Nie wszyscy jednak uważają, że monitory z przekątną 16:9 wyprą z rynku inne modele. Na przykład NEC, choć przewiduje, że do końca 2010 roku 90% wszystkich produkowanych przez niego matryc do monitorów biurkowych będą stanowiły matryce panoramiczne, to jednak nie sądzi, aby 16:10 wyraźnie wybiły się ponad resztę.
Przedstawiciele japońskiego koncernu twierdzą raczej, że za kilka lat na rynku będą popularne zarówno monitory 16:9, jak i 16:10, a użytkownicy będą dobierali poszczególne proporcje matryc w zależności od tego, do czego przede wszystkim wykorzystują komputer. O ile bowiem do oglądania filmów 16:9 wydaje się bezkonkurencyjna, o tyle do pracy wiele osób może preferować nieco wyższy i mniej szeroki ekran o proporcjach 16:10.
Komentarze
8