Sztuczna inteligencja was przeraża? Niepotrzebnie.
Wiele wizji z filmów science fiction już się urzeczywistniło. I choć na latające samochody z prawdziwego zdarzenia przyjdzie nam jeszcze poczekać, już teraz roboty mogą być naszymi kumplami. Robot wyposażony w zaawansowaną sztuczną inteligencję wielu kojarzy się z czymś w rodzaju Terminatora. Nie musi jednak tak być. Wspomnijcie raczej te sympatyczne roboty z filmów, takich jak Krótkie spięcie, Wielka Szóstka czy Wall-E. Taki właśnie ma być Musio firmy AKAStudy.
Inżynierowie AKAStudy chcą zmienić sposób, w jaki społeczeństwo patrzy na roboty i sztuczną inteligencję. Ich robot Musio wykorzystuje technikę uczenia maszynowego i technologię języka naturalnego. W efekcie możemy rozmawiać z nim jak z przyjacielem.
Musio może też być naszym osobistym asystentem. Jako fizyczne odzwierciedlenie Siri czy Cortany, może poinformować nas o odebranych wiadomościach albo przypomnieć o wydarzeniu zapisanym w kalendarzu.
Początkowo firma AKAStudy tworzyła Musio, aby pomóc dzieciom z Azji w nauce języka angielskiego. Z czasem jednak jej inżynierowie zorientowali się, że robot może mieć znacznie szersze zastosowanie. Nie tylko będzie naszym asystentem, ale też partnerem do dyskusji.
„Musio chce być postacią, która może być twoim przyjacielem – kimś, z kim możesz porozmawiać, a nawet się pobawić. Wielu ludzi boi się sztucznej inteligencji, ale chcemy pokazać, że może ona zostać wykorzystana w dobrych celach” – powiedział Jacob Bradsher z AKAStudy.
Krótkie spojrzenie na to, czym Musio faktycznie jest, znajdziecie na poniższym filmiku – wideo przedstawia rozmowę Bradshera z robotem. Widzimy też, że Musio może zarządzać naszym domem przez Bluetooth – regulować oświetlenie, sterować sprzętem audio itp. Może też zamówić dla nas kolację.
Firma AKAStudy chce wprowadzić kilka zróżnicowanych wersji Musio. Najtańsza (99 dolarów) skierowana będzie do dzieci i poradzi sobie z podstawowymi rozmowami. Za 599 dolarów natomiast otrzymamy zaawansowanego robota z narzędziami programistycznymi. Pomiędzy tymi dwoma pojawi się jeszcze wersja pośrednia:
Przed Musio jest jednak jeszcze długa droga i nie wiadomo czy ekipie AKAStudy uda się podołać. Obecnie trwa także zbiórka pieniędzy na platformie Indiegogo.
Co myślicie o takich projektach? Przerażają was, są wam obojętne czy może jesteście nastawieni pozytywnie i z radością przywitalibyście Musio w swoich domach?
Źródło: Engadget, Indiegogo
Komentarze
5