Czy bardzo atrakcyjna oferta zaowocuje świetnymi wynikami?
Wreszcie jest. Usługa Google Play Music została oficjalnie udostępniona w Polsce. Sporo przyszło nam czekać, ale gigant z Mountain View postanowił nam ten czas sowicie wynagrodzić.
Muzyka Google Play, bo tak nazywać będzie się usługa w polskiej wersji językowej, to platforma złożona z trzech elementów – sklepu z albumami i pojedynczymi utworami; biblioteki, umożliwiającej zapisanie swojej prywatnej muzycznej kolekcji w chmurze; oraz All Access (płatna subskrypcja, w ramach której otrzymujemy czasowy dostęp do pełnej bazy piosenek w usłudze).
Platforma Muzyka Google Play wchodzi na polski rynek z trzyletnim opóźnieniem, a tak spóźnionemu gościowi nie wypada przychodzić z pustymi rękami. Właściciele doskonale zdają sobie z tego sprawę i dlatego też przygotowali naprawdę atrakcyjną ofertę. Pierwszym plusem, który od razu rzuci się w oczy są ceny, które w tym przypadku – w przeciwieństwie do konkurencyjnego iTunes – podane są w złotówkach. To zdecydowanie może zachęcić większą liczbę osób do skorzystania z platformy.
A jeśli już przy cenach jesteśmy, to warto się w tym miejscu na moment zatrzymać. Pojedyncze utwory możemy bowiem kupić już za złotówkę bez gorsza, a te najdroższe kosztować będą nas kilka (ok. 5) złotych. Ceny albumów wahają się natomiast w granicach od 12 do 40 złotych. Nie ma jednak – co ważne – ceny standardowej.
Ostatnia kwestia to All Access. Miesięczny dostęp do całej bazy utworów w Muzyka Google Play będzie nas kosztować 15,99 złotych. Dla porównania konto Spotify Premium to już wydatek rzędu 20 złotych. Co jednak ważne, aby skorzystać z tej ceny należy zarejestrować się do 15 sierpnia bieżącego roku. Później ceny obu usług się wyrównają. Dodajmy też, że obecnie trwa promocja, dzięki której pierwszy miesiąc dostajemy zupełnie za darmo.
I co myślicie o tej ofercie? Czy Muzyka Google Play przyjmie się w Polsce?
Aktualizacja [godz. 11.00]:
Padają pytania o format plików. Otóż w przypadku sklepu Muzyka Google Play mamy do czynienia z MP3 w jakości 320 kbps.
Źródło: Google Play
Komentarze
18Nie widze powodu by płacić więcej za słabą jakość pliku. Zdecydowanie wolę wtedy kupić CD w sklepie i zrobić sobie samemu pliki bezstratne do odtwarzacza przenośnego.
ŁaaaaaaaaaaaaŁ. Ma we flacu piosenki?
Oraz dlatego, że zdecydowana większość nawet na dobrym sprzęcie nie odróżnia mp3 320 od Audio. Większości i tak wystarczy 128 kbps.
A dla 5% nie opłaca się wprowadzać lepszego formatu.