Projekt Anjana Contractora z Systems and Materials Research Corporation, zakłada drukowanie gotowych potraw za pomocą technologii 3D.
Projekt Anjana Contractora, pracownika Systems and Materials Research Corporation, zakładający drukowanie gotowych potraw za pomocą technologii 3D zainteresował NASA. Grant o wysokości 125 tysięcy dolarów ma przyczynić się do powstania prototypu takiego urządzenia, które wydrukuje między innymi ... pizzę.
Druk 3D jeszcze kilka lat temu wydawałby się zabawą bez większego sensu. Dzisiaj drukarki 3D można kupić w sklepach, a ich koszty wcale nie są horrendalne. Za pomocą technologii druku 3D daje się wydrukować elementy i urządzenia, których wykonanie tradycyjnymi metodami byłoby niemożliwe.
Można wydrukować elementy silnika odrzutowego, a nawet protezę ludzkiego ucha, która działa tak jak oryginał. Jednak żeby drukować jedzenie? To brzmi jak mrzonka, którą można porównać do marzeń o stworzeniu replikatora żywności rodem ze Star Treka.
Idea drukowania żywności nie jest nowością - tu przykład koncepcji Róg Obfitości, która powstała kilka lat temu w MIT.
Generowanie potraw z energii to bardzo odległa przyszłość. Być może nawet nie do zrealizowania. Za to drukowanie potraw wbrew pozorom ma sens. I to nie tylko podczas wieloletnich wypraw kosmicznych. Choć to właśnie astronautom ta technologia ma uprzyjemnić monotonny żywot przerywany spożywaniem potraw z tubki.
Projekt zakłada wykorzystanie pojemników z substancjami odżywczymi w postaci pozbawionego wilgoci proszku. Dzięki temu ich czas przydatności do spożycia sięga 30 lat, dwa razy więcej niż wymogi dla długotrwałych misji kosmicznych. Co więcej, taki proszek, na przykład zawierający białka lub węglowodany, będzie całkowicie zużyty, co eliminuje problem marnotrawstwa żywności.
RepRap to projekt o otwartym źródle. Każdy może z niego czerpać.
Prace nad prototypem drukarki żywności nie zaczynają się od zera. Sprzętowo drukarka będzie bazowała na otwartej technologii, którą udostępniono w ramach projektu RepRap. Anjan Contractor musi przede wszystkim dopracować mechanizm dostarczania poszczególnych składników do głowic drukujących, jak i samą recepturę poszczególnych „organicznych tuszy”.
Drukowanie pizzy polegałoby na naniesieniu najpierw warstwy ciasta, które zarazem zostanie poddane pieczeniu. Następnie mieszane, nawadniane i nanoszone oraz odpowiednio podgrzewane byłyby kolejne składniki odpowiedzialne za ser, sos pomidorowy i co jeszcze tylko zapragniemy. Kod źródłowy oprogramowania będzie otwarty, więc w przyszłości każdy będzie mógł samodzielnie dopracować technikę drukowania pizzy.
Źródło: Quartz
Komentarze
38- Wydrukuj se !
do wszystkiego się przyzwyczai
:D
zwłaszcza do nic nie robienia
W pierwszej chwili myślałem, że wynaleźli maszynę do mielenia/blender..
ciekawe kiedy i czy wejdzie to do codzienności
byłby to przełom na miare lotu w powietrze.