To się nazywa hydrofobowy materiał. Woda nie ma najmniejszych szans.
Naukowcy z University of Rochester zaprojektowali metal, który jest tak hydrofobowy, że woda dosłownie odbija się od jego powierzchni, jakby odpychana przez swego rodzaju pole siłowe. Zamiast stosowania chemicznej powłoki, tutaj wykorzystane zostały lasery, które „wybijają” nanostrukturę na samym metalu. To pozwoliło zwiększyć nie tylko efektywność, ale i żywotność materiału, w porównaniu do obecnie stosowanych metod.
To rozwiązanie może okazać się rewolucyjne. Potencjalne zastosowania są bardzo szerokie – od konstrukcji samolotów, które dzięki niemu nie by zamarzały, przez nieprzywierające patelnie, aż do urządzeń typu komputer czy telefon. Naukowcy twierdzą, że metal ten mógłby także przydać się do tworzenia efektywnych systemów odzyskiwania wody.
Cały sekret tego materiału polega na tym, że zamiast chemicznej powłoki, zapewniający hydrofobowość nanowzór został tu naniesiony bezpośrednio na metal, przy wykorzystaniu precyzyjnej techniki laserowej.
„Materiał jest tak silnie hydrofobowy, że woda faktycznie się od jego powierzchni odbija. Potem ponownie ląduje na powierzchni i znowu się odbija. Aż wreszcie najnormalniej w świecie spłynie z metalu” – powiedział Chunlei Guo, profesor optyki na University of Rochester.
Jeśli chcecie znać szczegóły, zajrzyjcie do publikacji Multifunctional surfaces produced by femtosecond laser pulses.
Źródło: Sploid
Komentarze
36jakby auto z tego zrobili to by chyba nie rdzewiało
Z tego co widzę to wpadli na nowy wzorek grawerowania laserami po powierzchni metalu w nm (nawet nie podaliście ile dokładnie).
Ciekawe czy ta technologia jak tysiące innych też skończy w szufladzie, z racji nieopłacalności.
KASA hamuje rozwój i to od lat.
Spoko:)
Fajnie się czyta o takich wynalazkach, szkoda tylko, że wyłącznie w kategoriach ciekawostek.
Nie twierdzę, że ktoś kiedyś nie znajdzie sensownego zastosowania dla nich ale jak narazie wynalazcy chyba za bardzo popłynęli z wyobraźnią.