Nowy zwiastun pozwala przyjrzeć się tuningowi i poznać zasady jego funkcjonowania w grze Need for Speed: Payback, która zadebiutuje w listopadzie.
Dynamiczna akcja, szaleńcze misje, mająca znaczenie fabuła, trzymające w napięciu wyścigi i widowiskowe pościgi – to pięć cech, które firma EA wykorzystała do zapowiedzi Need for Speed: Payback, czyli najnowszej części popularnej serii. Nowy zwiastun pokazuje, że należy do nich doliczyć zaawansowaną personalizację.
Nowy Need for Speed emocjonować ma nie tylko na drogach, ale też w garażu. Ekipa Ghost Games postanowiła zadbać o to, by wirtualni kierowcy mogli bez większych ograniczeń modyfikować swoje maszyny. Jak zapowiadają twórcy – „wszystko da się zrobić, mając trochę czasu i umiejętności”.
Need for Speed: Payback pozwoli zmodyfikować samochód wizualnie (zmieniając na przykład elementy karoserii), ale też zajrzeć pod maskę, by ulepszyć silnik (i inne podzespoły) i zyskać później przewagę nad rywalami podczas ścigania się. Kolejne elementy będziemy odblokowywać wraz z wypełnianiem przygotowanych zadań.
„Bez końca poprawiaj osiągi aut należących do pięciu klas (wyścig, drift, teren, drag, ucieczka) i daj popalić konkurencji w wyścigach, misjach i wyzwaniach. Znajduj rozsiane po całym świecie wraki aut i zbuduj od zera brykę idealną. Zbieraj, wygrywaj lub kupuj najlepsze części tuningowe i stwórz idealny garaż”.
A to już wspomniany zwiastun, z którego dowiecie się nieco więcej:
Gra Need for Speed: Payback zmierza na komputery oraz konsole Xbox One i PlayStation 4, a jej premiera została zaplanowana na 10 listopada.
Źródło: EA Polska
Komentarze
7