Netflix Premium nie zmienia ceny, ale wprowadza dodatkowe korzyści dla abonentów. Dotyczą jakości dźwięku oraz pobierania treści do późniejszego oglądania offline.
Dobre wiadomości dla abonentów Netflix Premium
W ostatnim czasie Netflix miał dla nas prawie same złe wiadomości – kasował kolejne sezony seriali, które miały swoich fanów, utrudniał współdzielenie konta, a jego plan z reklamami okazał się wydmuszką. Tym razem dla odmiany przygotował bardzo pozytywnego newsa – dla osób płacących za najwyższe pakiety Netflix.
Kosztujący 60 zł miesięcznie pakiet Netflix Premium już do tej pory był jedynym, który oferował wideo w rozdzielczości 4K, a do tego umożliwiał korzystanie z trybu HDR. Teraz właściciele serwisu postanowili zadbać o to, by jakość dźwięku dorównała obrazowi. Konkretnie: pojawiła się funkcja dźwięku przestrzennego.
Dźwięk przestrzenny na Netflix
Netflix obiecuje realistyczny dźwięk przestrzenny niezależnie od tego, na jakim urządzeniu oglądamy film lub serial. Ponadto: „bez specjalistycznego sprzętu”. Oczywiście takie zapowiedzi trzeba przyjmować z pewnym dystansem, bo o ile symulacja jak najbardziej jest możliwa, to prawdziwie trójwymiarowe audio zapewni tylko dobry system głośnikowy.
Niemniej jednak całkiem możliwe jest, że rzeczywiście każdy abonent Netflix Premium usłyszy różnicę. Aby się o tym przekonać, wystarczy w aplikacji wpisać hasło „dźwięk przestrzenny” i po chwili naszym oczom ukaże się lista ponad 700 filmów i seriali obsługujących ten nowy standard. Wśród nich znajdują się takie hity jak Stanger Things, Wednesday czy Glass Onion: Film z serii „Na noże”.
Jeszcze jedna nowinka
Jest coś jeszcze. Od początku lutego 2023 roku zwiększeniu uległa liczba urządzeń, na które można pobierać filmy i seriale do późniejszego oglądania bez dostępu do internetu. Z dotychczasowych czterech limit został podniesiony do sześciu.
Bez wątpienia zmiany można zaliczyć na plus. Niemniej jednak nie da się ukryć, że dźwięk przestrzenny i dwa dodatkowe urządzenia do oglądania offline to raczej marna pociecha w obliczu eliminacji możliwości współdzielenia konta – dla wielu osób może to oznaczać nawet czterokrotny wzrost wysokości abonamentu.
Źródło: Netflix Polska
Komentarze
10Kiedy się wreszcie skończy epoka indoktrynacji w takich serwisach?
Jak kiedyś kreatorzy mody wymusili by modelki wyglądały nie jak kobiety a płascy, chudzi chłopcy , bo akurat takie mieli preferencje i swoimi wpływami praktycznie zdeformowali świat, Tak samo swoimi ideologiami netflixy, hbo i inne próbują zamiast odpowiadać na potrzeby odbiorców w sposób proporcjonalny wszędzie muszą pakować te swoje jedynie słuszne spojrzenie...
Na torrentflixie standard od 2000 dźwię 5.1 a dziś już ATMOS.
Są jak Apple, wprowadzają nic nowego i każą za to płacić krocie.
N wykonuje ruchy marketingowe przygotowując klientów do "cięć" kont "rodzinnych" :-(
N nie jest jedyny na rynku.
Mamy wybór :-)