Na jutro zapowiedziane zostało „oficjalne rozpoczęcie działalności” w Polsce. Czego można się z tej okazji spodziewać?
Najpopularniejsza usługa VOD w Internecie – Netflix – dostępna jest dla polskich użytkowników od stycznia tego roku. „Oficjalne rozpoczęcie działalności” odbędzie się natomiast jutro, 20 września.
Początki Netfliksa w Polsce nie były łatwe. Katalog filmów i seriali był bardzo ubogi, ale to z czasem zaczęło się zmieniać i dzisiaj jest już naprawdę nieźle. W czerwcu pojawił się nawet polski cennik, co dla wielu osób było pewnie sporym udogodnieniem.
Teraz wreszcie serwis jest gotowy na rozpoczęcie działalności w naszym kraju. Ale co to właściwie znaczy? Tego dowiemy się dopiero jutro, podczas konferencji. Niemal pewne jest jednak pełne spolszczenie interfejsu strony www i aplikacji, o co dopominało się wielu z was.
Przez „oficjalne rozpoczęcie działalności” prawdopodobnie należy również rozumieć kroki typowo komercyjne. Spodziewamy się nawiązania współpracy z polskimi wytwórniami filmowymi, co mogłoby spowodować pojawienie się rodzimych treści w katalogu Netfliksa.
Niedawno też dowiedzieliśmy, że klienci UPC będą mogli również uzyskać bezpośredni dostęp do Netfliksa. Niewykluczone, że jutro dowiemy się o kolejnych tego typu umowach. Jest coś, na co liczycie?
Źródło: inf. własna. Foto: Netflix
Komentarze
15Specialnie, szkoda że my nie zarabiamy 4 razy więcej niz na zachodzie.
Oglądanie filmu z czytającym, kiepsko przetłumaczony oryginalny tekst, typem bez emocji mija się z celem. Słychać jego, a to co najważniejsze, czyli emocje, grę aktorów i efekty gdzieś w 50%...
Bo płacić pełną cenę za towar, który dostajemy w małej części to - sorry - ale frajerstwo. Ale widać sporo jest takich.
To w sumie zastanawiający fakt socjologiczny - ciekawe czy ci sami ludzi, którzy uważają taki stan za ok, tak samo zgodziliby się np. iść do dajmy na to IKEA i zapłacić pełną cena za szafę a dostać jedną półkę. Pewnie nie - ale w przypadku Netflixa już im to nie przeszkadza.
Kolejny przykład wyprania główek przez współczesne media i pędu pod tytułem "chcę więcej, chcę szybciej, nieważne nic innego"...