Wystarczyło 10 dni i poznaliśmy trzy przykłady na to, że literówka nie jest błędem, który można lekceważyć. Przynajmniej w niektórych przypadkach.
Literówka to na pozór niewielka i niewinna pomyłka. Tylko w ciągu ostatnich 10 dni otrzymaliśmy jednak trzy dowody na to, że konsekwencje takiego błędu mogą być nieoczekiwanie dotkliwe.
Zacznijmy od Cloudbleed, czyli głośnej sprawy z końcówki lutego. Otóż baza danych zawierająca informacje o użytkownikach części klientów Cloudflare była „dziurawa”. Innymi słowy, do sieci – prosto do wyszukiwarek internetowych – wyciekały dane, które powinny być odpowiednio zabezpieczone.
Wyciekały klucze szyfrujące i API, ciasteczka, hasła i adresy IP użytkowników, tokeny OAuth, a także – jakby tego było mało – prywatne konwersacje i zdjęcia (między innymi z pewnego dużego portalu randkowego). Powód? Użycie w usłudze serwerowej „==” zamiast „>=”. Klasyfikacja do literówki może być tutaj dyskusyjna, ale przejdźmy do przykładów, gdzie wątpliwości nie ma.
Zaledwie kilka dni później „pół Internetu” odmówiło posłuszeństwa, bo padła część serwerów Amazon Web Services, a te przechowują dane dziesiątek spośród najpopularniejszych stron i usług sieciowych, żeby wymienić tylko kilka: Imgur, Giphy, GitHub, Slack czy Razer.
Amazon wyjaśnił później, dlaczego doszło do paraliżu sporej części Internetu. Winna była właśnie literówka, a konkretnie błąd wpisany do komendy nakazującej restart serwerów – zamiast ponownego uruchomienia maszyn związanych z obsługą rozliczeń, wyłączone zostały serwery, które stanowią podstawę infrastruktury AWS.
Trzecia, najświeższa sytuacja, to przykład z nieco innej beczki. Otóż Google od jakiegoś czasu testuje Perspective – narzędzie oparte na uczeniu maszynowym, które powstało, by walczyć z hejtem i trollingiem w Internecie. I radzi sobie świetnie, dopóki – jak informują badacze z Uniwersytetu w Waszyngtonie – ktoś nie zrobi literówki.
Literówka to jedno, ale wystarczy zakropkowanie wulgaryzmu, przeciągnięcie samogłosek czy zastąpienie litery cyfrą i Google Perspective się gubi. Cóż, niezbyt inteligentna ta sztuczna inteligencja, ale oparta jest na uczeniu maszynowym, więc może jeszcze się nauczy.
Źródło: Engadget, The Verge, The Guardian, Ars Technica
Komentarze
8Literówka - Litrówka ;-)
Idąc tokiem rozumowania autora, ten artykuł jest jedną wielką literówką...