Cel dostarczania 10-krotnie szybszego Internetu od standardów globalnych ma zostać zrealizowany najpóźniej w 2018 roku.
Niemcy słyną ze starań zapewnienia obywatelom (i nie tylko) możliwie najlepszych warunków do życia. A że dzisiaj w rozwiniętych krajach bez Internetu żyć się właściwie nie da, to rząd naszych zachodnich sąsiadów postanowił zagwarantować wszystkim mieszkańcom łącze o prędkości niespadającej poniżej 50 Mb/s. Cel dostarczania 10-krotnie szybszego Internetu od standardów globalnych ma zostać zrealizowany najpóźniej w 2018 roku.
Tak, 10-krotnie. Według niedawno opublikowanego raportu State of the Internet wynika bowiem, że średnia prędkość łącza na świecie wynosi zaledwie 5 Mb/s. Jeśli rządowi Niemiec uda się zrealizować plan, kraj ten zajmie pierwsze miejsce pod względem najszybszego Internetu na świecie. Obecnie liderem jest Korea Południowa, gdzie średnia prędkość wynosi niespełna połowę z tego, bo 24 Mb/s.
Czy Niemcy mają wiele do zrobienia? Zdecydowanie. Według wspomnianego już raportu obecnie średnia prędkość Internetu za naszą zachodnią granicą to zaledwie 10,2 Mb/s. Problemem są jednak nie tyle wolne łącza, co duże różnice. 70 proc. Niemców ma bowiem już teraz dostęp do Internetu o prędkości powyżej 50 Mb/s. Aby podobne osiągi zapewnić pozostałym 30 proc. tamtejszy rząd przeznaczy 2,7 mld euro na modernizację infrastruktury.
Na koniec, w ramach ciekawostki, dodajmy, że prędkości Internetu w Polsce są bardzo zbliżone do tych w Niemczech. Średnia w naszym kraju wynosi bowiem 9,8 Mb/s.
Źródło: Neowin, Akamai
Komentarze
32Na szczęście za kilka tygodni rozpocznie się budowa światłowodów.
Jak Niemcy wchlona te fale uchodzcow, co to do nich sie tylko wybiera, to zaraz sie z tych 50 Mbitow wycofaja rakiem ;-)