Firma Nintendo nie ma obecnie żadnych planów związanych z produkowaniem i wydawaniem gier komputerowych. Nie po to tworzyła konsole.
„W najbliższej przyszłości? Nic z tego!” – tak można streścić odpowiedź firmy Nintendo na pytanie, czy jest zainteresowana tworzeniem i wydawaniem gier komputerowych.
The Legend of Zelda, Mario (w każdym wydaniu), Xenoblade, Yoshi, Fire Emblem, a od niedawna także Splatoon i ARMS. Są to marki, które obecnie są zarezerwowane dla posiadaczy sprzętu do gier od Nintendo i wygląda na to, że ci, którzy do zabawy wolą wykorzystywać pecety w najbliższym czasie będą musieli obejść się smakiem.
Dlaczego? „Zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele osób gra w gry na PC, ale uważamy, że zintegrowany biznes sprzętowo-programowy daje nam najlepszą możliwość, by zapewniać niespodzianki i oferować nowe podejście rozgrywki, a to właśnie chcemy osiągać”.
Innymi słowy: nie po to Nintendo tworzy konsole skrojone pod swoje potrzeby (a więc obecnie Nintendo Switch i 3DS), by później gry oferować na pecetach. Trzeba przyznać, że tłumaczenie to jest jak najbardziej logiczne, nawet jeśli dla niektórych graczy wiadomość ta okaże się nieprzyjemna.
Oczywiście taka deklaracja w tym momencie nie musi oznaczać, że gry Nintendo nigdy już nie trafią na pecety. Wystarczy przypomnieć jak bardzo „wielkie N” wzbraniało się przed smartfonami, a teraz gry mobilne stają się coraz ważniejszym elementem strategii japońskiego giganta.
Źródło: GameSpot, PCGamesN. Screen otwierający newsa przedstawia grę Super Mario Odyssey na Nintendo Switch.
Komentarze
29Można podłączyć kontrolery Nintendo do PC poprzez przejściówki nawet te od Wii i od WII-U i konsola nie potrzebna a gry emulowane wyglądają lepiej na komputerze niż na oryginalnym sprzęcie od Nintendo.
Dokładnie tak można by streścić historie ostatnich 30 lat egzystencji tej korpo, odświerzanie kopii tej samej konsoli wydając odświerzone kopie tych samych gier.
A przy okazji dym*ć fanów za każdym razem od nowa w ten sam sposób.
Zawiodłem się na tej konsoli, gier local co op prawie nie ma, przez to nie wyróżnia się niczym spośród innych platform.
ale pewnie sie nie doczekam, a szkoda, bo bylo kilka ciekawych projektow, niestety nintendo je zablokowalo :(
Ile lat powinien miec maksymalnie zdrowy, nie0uposledzony umyslowo czlowiek aby "grac" w gre ktora polega na sterowaniu postacia podobna do postaci z "kajko i kokosza" i wydajaca smieszne piski?
10 lat? 12 lat?
to chyba gora.
z drugiej strony sa gry takie jak FSX z superrealistycznymi nakladkami gdzie aby wystartowac trzeba przeczytac 200 stronna instrukcje.
Nintendo celuje w dzieci i nie ma nic w tym zlego. Lego tez jest dla dzieci.