Świetne urządzenia Xiaomi zaskakują niskimi cenami - od telefonu do odkurzającego robota
Polacy kochają Xiaomi – przede wszystkim za oplacalność. Sprawdź, jakie produkty z katalogu tego producenta wybraliśmy – mogą cię zaskoczyć ich niskie ceny, a zarazem spore możliwości
Smartfony Xiaomi są dostępne w niższych cenach, co sprawia, że aktualnie są nawet bardziej opłacalne niż zazwyczaj (a już normalnie pod tym względem reprezentują pierwszą ligę). Jeśli szukasz nowego telefonu, to dobrze zrobisz, rozglądając się właśnie za którymś z modeli tego chińskiego producenta. W jego ofercie znajdziesz jednak także wiele innych ciekawych produktów. Postanowiliśmy się przyjrzeć temu, co jest dostępne w RTV Euro AGD i wybraliśmy co nieco, wierząc, że coś ci się spodoba.
Telefony Xiaomi w dobrych cenach
Dla większości z nas Xiaomi to przede wszystkim telefony. I to nie byle jakie: oferujące sporo za wcale nie takie duże pieniądze (a teraz – jak już wiesz – nawet mniejsze). Jedną z najciekawszych propozycji w cenie akceptowalnej dla przeciętnego Kowalskiego, jest Xiaomi Mi 10 Lite 5G z 6 GB RAM i 64 GB na pliki. Duży wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,57 cala doskonale sprawdza się przy oglądaniu filmów czy graniu w gry, a pomimo tak dużego rozmiaru smartfon dobrze leży w dłoni.
Procesor Snapdragon 765G radzi sobie w każdym zadaniu, poczwórny aparat główny wypada przyzwoicie, a akumulator 4160 mAh zapewnia całkiem długi czas działania (nawet do dwóch dni). Współczesne standardy łączności – na czele z 5G, NFC, Bluetooth 5.1 i dwuzakresowym Wi-Fi – stanowią dopełnienie całości. Do 24 stycznia zapłacisz za ten model tylko 1349,10 zł.
Jeżeli liczysz na jeszcze wyższą wydajność, jeszcze lepsze zdjęcia i filmy oraz jeszcze dłuższy czas działania, to zerknij na Xiaomi Mi 10T Pro, który na pokładzie ma Snapdragona 865, 8 GB RAM, akumulator 5000 mAh i aparat główny 108 Mpix. Nawet jeśli w swoim smartfonie widzisz zastępcę dla komputera, to ten model w wielu sytuacjach sprosta twoim niemałym wymaganiom, a do 24 stycznia jego cena wynosi tylko 2339,10 zł.
Ale Xiaomi to nie tylko smartfony
Oferta Xiaomi jednak nie ogranicza się tylko do smartfonów. Równie dużą popularnością cieszą się w Polsce opaski tego producenta. Być może jednak nie zdajesz sobie sprawy z tego, że poza główną serią dostępne są także jeszcze tańsze warianty. Jeżeli szukasz czegoś naprawdę niedrogiego, co równocześnie pozwoli ci nieprzerwanie monitorować swoją aktywność, sterować odtwarzaczem i być na bieżąco z powiadomieniami, to Xiaomi Mi Band 4C może być czymś dla ciebie. Do 31 stycznia kosztuje tylko 59 zł.
Producent z Chin coraz śmielej działa również na rynku telewizorów. Zachwycił nas przezroczystym modelem OLED, ale ma w swojej ofercie także coś dla zwykłych zjadaczy chleba. Xiaomi Mi LED TV 4A 32" może nie sprawdzi się w roli głównego telewizora, ale jako dodatkowy odbiornik do pokoju dziecięcego, sypialni czy kuchni, może być w sam raz. Ma 32-calowy ekran, na którym wyświetlany jest naprawdę przyzwoity obraz HD, a Android TV działa zaskakująco płynnie. Do funkcjonalności też nie można mieć zastrzeżeń, a wszystko to do 25 stycznia możesz mieć za 799 zł.
No dobra, rozrywka rozrywką, ale obowiązki domowe same się nie wypełnią… Chociaż w sumie, czemu nie? Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Essential właściwie dokładnie to robi. Samodzielnie porusza się po twoim mieszkaniu, odkurzając zarówno podłogi twarde, jak i dywany, a do tego jeszcze je (oczywiście te pierwsze) mopuje – dla dodatkowego czyszczenia i odświeżenia. Przy tym wszystkim jest naprawdę tani – jego cena to 679 zł.
Artykuł powstał we współpracy z RTV Euro AGD.
Komentarze
5Jest podejrzanie tani. Niedawno oferowane były model za ponad 1500 zł i reklamowane jako konkurencja dla iRobot czy innych drogich marek. Co może oznaczać, że ten tutaj może nie być zbyt dobry. Delikatnie mówiąc.
Bo co, lepiej filmy oglądać? Lepiej niż na 12" ??
Za to poręczność i wygoda z dobrymi parametrami i możliwościami dałyby im spory zaniedbany rynek... Ale cóż... Niektórzy wciąż wmawiają ludziom różne głupoty, że najlepszą jakość dają błyszczące ekrany (jak miło w końcu oglądać filmy z odbijającymi się przedmiotami z otoczenia, prawie vr) albo że profesjonalne aparaty nie potrzebują uchylnych, obrotowych wyświetlaczy... Itd...