Brak układów Fermi zmusza producentów kart spod znaku Nvidia do wymyślania kolejnych wersji znanych już modeli. Tym razem szykuje się coś ciekawego.
Sparkle postanowił wykorzystać "stary, dobry" chip G92 i zbudował niskoprofilowego GeForce GTS 250. Karta z pewnością zainteresuje "budowniczych" komputerów typu HTPC. Model oferuje wsparcie dla technologii DirectX 10, ale o SLI powinniśmy zapomnieć. Powód jest jasny: nie jest to karta dla maniaków wydajności.
Grafika posiada 256-bitowy interfejs pamięci, do którego może być "podpięte" 512MB, bądź 1GB pamięci GDDR3. Na karcie znajdziemy wyjścia DVI, HDMI. Przed przegrzaniem układu ustrzec ma dwuslotowe aktywne chłodzenie. Zakładamy, że pracuje ono niemal bezgłośnie - któż chciałby mieć głośną kartę w komputerze HTPC.
Zegary kompaktowego GeForce GTS250 prezentują się następująco: 600, 1500 i 1600/1800MHz (wersja 512MB/1GB) - odpowiednio dla GPU, shaderów i pamięci. Są one niższe od domyślnie stosowanych w kartach tego typu (738/1836/2200MHz). Karta potrzebuje dodatkowe zasilania za pośrednictwem wtyczki 6-pin.
Niestety na razie nie są znane ceny GTS250 512MB/1GB.
Źródło: TechConnect
Komentarze
9A ja kupilem karte "low-profile" jedynie z duzym sledziem, po czym go odpialem i wsadzilem do obudowy bez sledzia. I dziala, co ma nie dzialac ;-) Nawet to i lepiej, ze bez sledzia, bo przez tak powstala dziure wypchnalem dodatkowe zlacze D-Sub na zewnatrz podpiete do slota karty :)