Coraz częściej w sieci można przeczytać pogłoski na temat uaktualnienia linii MacBooków Pro. Użytkownicy czekają na Penryna i touchpada z technologią multi-touch. Ostatnio pojawiły się kolejne informacje zwiastujące nadejście odświeżonych wersji Maków.
Obecna wersja MacBooków, która została zaprezentowana w czerwcu ubiegłego roku, wyposażona jest w system oznaczony jako MacBookPro3,1. Jeden z czujnych czytelników zauważył, że aplikacja MiniBatteryLogger zawierająca różne dane dotyczące ładowań baterii, została niedawno wzbogacona o identyfikator MacBookPro4,1.
MacBookPro4,1 odnosi się prawdopodobnie do nie zaprezentowanego jeszcze nowego MacBooka Pro. Twórca aplikacji twierdzi, że identyfikator został pobrany automatycznie z systemu, chociaż istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że został spreparowany.
Jednak taki sam identyfikator, MacBookPro4,1, można spotkać w najnowszej odmianie Mac OS X 10.5.2. Dla porównania, ogólnie dostępna wersja Mac OS X 10.5.1 nie zawiera oznaczenia 4,1.
Czyżby zatem to wszystko oznaczało, że już wkrótce na rynku pojawią się nowe MacBooki Pro? Najbardziej wskazuje na to fakt, że informacje te pochodzą z adresu IP Apple. Dlatego też, jeżeli ktoś planuje zakup MacBooka Pro w najbliższym czasie, warto poczekać jeszcze ze dwa tygodnie. Podobna sytuacja miała zresztą miejsce tuż przed premierą MacBooka Air.
Prawdopodobnie nowe laptopy będą zawierały kilka nowości. Mają być zaopatrzone w 10.5.2, delikatnie odświeżony design, klawiaturę a'la MacBook Air, większy multi-touch trackpad, podobny do tego z MacBooka Air, 45 nanometrowy procesor Penryn, który jest minimalnie szybszy i wydłuża czas pracy na bateriach o około 10%, a także nowsze karty graficzne. Możliwe również, że pojawi się obsługa 3G lub WiMAX, ale to raczej marzenie ściętej głowy. W każdym razie, czekamy niecierpliwie.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!