GeForce Titan Z nie został anulowany - sklepy czekają na premierę
Rozwiewamy czarne chmury nad topowym akceleratorem Nvidii.
Nad kartą graficzną Nvidia GeForce GTX Titan Z zebrały się czarne chmury, bo producent postanowił przesunąć jej premierę na bliżej nieokreślony termin, a przecieki na temat wydajności nie napawają nas optymizmem. Wielu podejrzewało, że jej premiera zostanie w ogóle anulowana, bo Radeon R9 295X2 okazał się zbyt konkurencyjnym przeciwnikiem – oferuje praktycznie taką samą wydajność (jeżeli chodzi o gry), a jest o połowę tańszy.
Dla wszystkich wyczekujących nowego tytana mamy jednak dobre wieści. Jeden z przedstawicieli brytyjskiego sklepu OverclockersUK zdementował plotki na temat porzucenia projektu, a na potwierdzenie swoich słów pochwalił się zdjęciem dwóch kart w referencyjnej wersji od firmy Gainward. Podobno sklepy tylko czekają na zielone światło dla debiutu akceleratora, a w sieci już można znaleźć oferty jego przedsprzedaży (w polskich sklepach ceny wynoszą około 12 000 złotych).
Dlaczego zatem Nvidia postanowiła przesunąć jego premierę? Najnowsze, nieoficjalne doniesienia wskazują na problemy ze sterownikami, które nie zapewniają odpowiedniej wydajności. Miejmy nadzieję, że producent upora się z trudnościami i wkrótce karta trafi do sprzedaży.
Źródło: OverclockersUK
Komentarze
30AMD ostro wjechało butem prosto w zieloną twarz z tym swoim Radeon R9 295X2. Bez specjalnego eventu bum i jest.
Przeciez to jest propaganda i PR, dajcie spokoj.
Tu nie chodzi o to by sprzedac niewiadomo jaka ilosc, ale by zrobic i powiedziec - mamy najlepszy sprzet.
Nie zdziwiłbym się jakby teraz trzeba było dać 12 kafli a za 2 lata taką kartę bądż z takimi osiągami któa będzie po prostu tylko "mocna" dostaniemy za 2 lub 3 kafle...
Eh...typowo dla bogaczy.