Producent nie chce ujawniać szczegółów na temat nowych kart graficznych, ale nie powinniśmy się ich spodziewać zbyt szybko.
Oficjalne rozpoczęcie targów Computex 2018 jeszcze przed nami, ale Nvidia już zorganizowała zamkniętą konferencję prasową dla zaufanych dziennikarzy. Niestety, podczas imprezy nie ujawniono żadnych szczegółów odnośnie nowych kart graficznych.
Konferencja Nvidii głównie skupiała się na rozwoju sztucznej inteligencji oraz branży motoryzacyjnej. Pojawiły się też informacje o obecnej generacji kart graficznych – producent pochwalił się kompaktowymi laptopami z układami w wersji Max-Q, które cieszą się coraz większym zainteresowaniem wśród mobilnych graczy.
Zgodnie z przewidywaniami, nie zabrakło pytań o nadchodzącą serię kart graficznych GeForce. Jen-Hsun Huang (CEO Nvidii) nie chciał jednak ujawniać zbyt wielu szczegółów – wspomniał jedynie, że zaprosi dziennikarzy na premierę, ale będziemy musieli na nią jeszcze długo poczekać. Ciekawe czy nastąpi to przed sierpniową konferencją Hot Chips 30, gdzie będą omawiane mainstreamowe modele z nowej serii.
Źródło: AnandTech
Komentarze
23Gdzie te czasy, gdy był rozwój i karty wydawali inżynierowie/wizjonerzy, a nie marketingowcy...
Nvidia natomiast najlepiej sobie radzi na rynku PC osiągi jej kart graficznych jak również temperatury i pobór mocy są bezkonkurencyjne,jedynym minusem kart ze stajni zielonych jest wysoka cena względem kart od "czerwonych" no ale jak to się mówi coś za coś.
Jedno jest pewne AMD i Nvidia przyczyniają się do rozwoju technologi i społeczności graczy na całym świecie.
Pozdrawiam wszystkich konsolowców i pecetowców i apeluje nie hejtujcie się nawzajem co jest lepsze bo wszyscy jesteśmy graczami i użytkownikami takiego sprzętu jaki nam odpowiada.
Peace:)
Liczyłem na to, że przed premierą BFV (jaka by ta gra nie była będę chciał chociaż ją przetestować), będzie już coś nowego...
No nic, pozostaje liczyć na to, że faktycznie na Hot Chips pokażą nowe GeForce'y i że do października coś się z grafikami ruszy.
Są na horyzoncie monitory ala Asus PG27UQ, jednak dopiero preordery i to na kwoty przewyższające 10 tysięcy złotych. Pewnie pierwsza transza będzie cierpiała na różne problemy itd czyli produkt super niszowy.
I na koniec dodajmy, że produkcja kart wraca powoli do normy. Decyzja jak najbardziej słuszna. Pewnie coś zaprezentują na jesieni.