Gracze i inni użytkownicy komputerów, dla których wydajna karta graficzna jest podstawą, mogą być spokojni. NVIDIA nie opuści segmentu rynkowego tych urządzeń. Karty GeForce jeszcze długo będą obecne w sklepach.
Pod koniec września na naszym serwisie pojawił się tekst, z którego wynikało, że produkcja kart graficznych z serii GeForce nie jest już dla NVIDII priorytetem. Temat wywołał burzliwą dyskusję. Aby uciąć wszelkie spekulacje poprosiliśmy o komentarz Igora Stanka, menedżera odpowiedzialnego za PR produktów NVIDIA w regionie EMEA.
Igor Stanek |
- W ostatnich dniach w mediach pojawiły się spekulacje dotyczące rzekomej zmiany polityki firmy NVIDIA, zgodnie z którą największy nacisk miałby być kładziony na prace nad rozwiązaniami obliczeniowymi z wykorzystaniem procesorów graficznych zamiast układów graficznych dla graczy. Zrozumiałe jest, że tego typu spekulacje pojawiły się po organizowanej przez NVIDIA konferencji GTC, skupiającej się głównie na rozwiązaniach z zakresu przetwarzania równoległego z wykorzystaniem procesorów graficznych. Doniesienia te mijają się jednak z prawdą - mówi Igor.
- Jestem zaskoczony faktem, że po dużym sukcesie, jakim było wprowadzenie na rynek GeForce'a GTX 460, znalazły się osoby, które wierzyły że NVIDIA mogłaby się odwrócić od rynku rozwiązań dla graczy. Pozostaje on dla nas nadal niezmiernie ważny, o czym świadczy choćby fakt, że również teraz pracujemy nad wieloma nowymi technologiami i produktami dla graczy. Architektura Fermi znacznie lepiej niż rozwiązania konkurencji radzi sobie w DirectX 11, co jest kluczowe na dzisiejszym rynku gier. Jeśli dodamy do tego PhysX i 3D Vision, otrzymujemy najlepszy dostępny dla graczy zestaw technologii, które dają przewagę grom na PC w porównaniu z konsolami. Jesteśmy jedyną firmą projektującą i produkującą rozwiązania graficzne, która czyni starania, aby gracze na PC mieli dostęp do najnowszych technologii zapewniających najwyższy możliwy poziom rozrywki. Co więcej, prowadzimy w tej chwili nabór nowych specjalistów, których zadaniem będzie praca nad rozwiązaniami dla graczy. Raz jeszcze chciałbym więc uciąć wszelkie spekulacje i podkreślić, że nie istnieją plany opuszczenia przez firmę NVIDIA rynku rozwiązań dla graczy.
Źródło: NVIDIA
Polecamy artykuły: | ||
Przegląd rynku: obudowy PC | 5 x SSD i 1 x HDD - praktyczne testy dysków | 100 porad do Windows 7 |
Komentarze
84Dobrze, że NVIDIA nie rezygnuje z kart GeForce - konkurencja musi być.
Właściwie wszystkie karty NV, z nielicznymi wyjątkami, osobiście uważam za udane (nie licząc oczywiście Fermi, które jest kompletną klapą bez względu na to, co mówi marketingowy bełkot panów od PR) lecz chciałbym aby NV uczyła się na błędach i wprowadzała coraz lepsze karty. Przykładem jest ATI, robiąca karty dobre aczkolwiek mające jeszcze niedawno sporo chorób wieku dziecięcego. Seria X1000 była klapą porównywalną do Fermi dzisiaj, jednak producent wyciągnął właściwe wnioski i dzisiaj mamy serię HD5000, która jest tego najlepszym przykładem. Może odstawało nieco HD 4000 ze swoim nieco zawyżonym apetytem na prąd, ale nadal nie były to potwory rzędu najnowszych "zielonych" GTXów.
Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że NV zrobiła tyle złego dla nas - konsumentów, że jakoś wolałbym widzieć na rynku graczy takich jak 3dfx, Matrox, S3 i jeszcze kilka innych firm, które dziś mogłyby robić konkurencyjne karty, gdyby nie pewna zielona marka i jej natrętnie wpychane wszędzie logo "The Way It's Meant To Be Played".
Przecież dobrze wiecie czym zajmuję się gość od PR w każdej korporacji. Nie dajmy się zwariować.
Po tym jak prezes NV przyznał się do kilku porażek, zapowiedział że priorytety się zmieniły - myślałem że nareszcie ktoś powiedział prawdę. Teraz jakiś facet twierdzi że nic takiego nie miało miejsca
:o
Wiec ktoś musiał kłamać: Prezes NV ? Poprzedni news na BMK mijał sie z prawdą? albo facet od PR leje wodę...?
No i jak tu wierzyć w to, co ta firma sobą prezentuje..?
Przecież to było oczywiste, że nie porzucą produkcji GF, ale po co takie ściemy i mydlenie oczu ?
musza miec wysoka tolerancje na bol, albo wrecz masochistami. Liczac karty w laptopach przewinelo sie przez moje rece 6 chipow NV i 5x ATi. Jedyna gra ktora mi sie "wylozyla" kiedykolwiek na jakiejkolwiek karcie NV to farcry 2 po tym jak powiedziala mi ze sterowniki do mojego gtx 260 sa za stare, na nowych 0 problemow.Nie moge tego powiedziec o ATi, gry wywalalo tak czesto ze sie moznabylo przyzwaczaic. Nawet dzisiaj mobilny 4670 na najnowszych sterach nie pozwala sie cieszyc niektorymi grami (np. Mass effect 1).
Takze sytuacja w ktorej byloby tylko Ati na rynku , byloby sytuacja w ktorej przestalbym kupowac karty :)
To zestawienie, mówiąc językiem nowoczesnego forum "miażdżyło" konkurencję :)
pomimo tego nie powiem, czy nV czy też amd robi lepsze karty, bo te firmy oferują tak szeroką gamę kart, że każdy fanboj znajdzie coś dla się.
Jeśli dodamy PhysX i 3D Vision to będzie może 15 kl./s, dlatego nie rozumiem czemu nV tak się tym fiziksem chwali, przecież to grę zwalnia jak na radeonie. No dobra, może na karcie nV będzie 2 klatki więcej. Powinni zrobić na kracie odrębny układ tylko do PhysX i dopiero się wychwalać, no chyba że ktoś na jednej karcie da radę zagrać w metro pod dx11 i z fiziksem włączonym.
Swoją drogą, tak się chwalą jak to te sPermi sobie radzą w teselacji, a wygrywają tylko w unigine heaven przy tym ustawieniu na extreme, a taki poziom teselowania w grach będzie może za 2-3 lata.
Z procesorami podobnie - ATI dopiero Phenomami II dogoniła QUADy sprzed 3 lat (Q6600), zaś od i5 procesory te wyraźnie odstają. Fajnie gdy ktoś chce składać tani komputer i prawie za grosze może kupić 4 rdzenie (Athlon II X4), fajnie, że jak ktoś zna się na komputerach to może liczyć na bonus od AMD (odblokowywanie rdzeni, cache), ale w momencie gdy mamy na wydanie na komputer około 3000zł AMD jest wyraźnie słabsze - przy wydajnych kartach (np GTX 470, lub jego czerwony odpowiednik) gry uzyskują niższy FPS na Phenomach II w porównaniu do core i5. O core i7 nie wspominam, bo ze swoimi cenami jest to procesor tylko dla entuzjastów i profesjonalistów.
Wszyscy narzekają na złodziejską politykę Intela, na oszustwa nVidii, ale tak naprawdę to AMD/ATI bardzo często pozostaje w tyle - jeśli zaś komuś nie przeszkadza polityka firmy, tylko zależy mu na sprzęcie to wybierze produkt po prostu lepszy.
Ale znaFca się znalazł. Cóż każdy chwali to co ma.
Mądrzy są tylko Ci, którzy zamiast płakać jakie to NV/ATI/Intel/AMD są złe, biorą to co najlepsze od każdej z firm i mają w nosie głupie fanboystwo, którego jesteś wyjątkowo dobrym przykładem.
Rownie dobrze mozna napisac sRadeon czy srAti ;)
Po wypowiedziach kolesia widać że raczej wyrwał się on od bazowania całej swojej wiedzy na czasopismach typu Click czy CD Action i powtarza jak papuga za PR'owym szajsem wciskanym przez Nvidie, żeby nie było od razu agresywnej, dennej i chamskiej riposty zaznaczam że nie jest to mój pierwszy komputer i że preferuje Nvidie, chociaż że nie podobają mi się zagrywki tej firmy ostatnimi czasy...
A i taka rada dla Ciebie Marques997: jak ktoś cię z błotem tak mocno zmiesza to na twoim miejscu bym się schował i nie wdawał w kolejne kłótnie na poziomie 14-to latka...
Za każdym razem jak widzę hasła typu fanboy, dziecko neo, żal oraz zakończenie co drugiego zdania skrótem itp. (z oczywistego braku kolejnych argumentów) przychodzi mi na myśl osoba, która właściwie nie ma nic do powiedzenia, ale chce zaistnieć w internecie, ponieważ gdzie indziej nie potrafi. Przeanalizuj głębiej wypowiedzi ludzi z którymi się spierasz i sam dojdziesz do wniosku że różnica w poziomie inteligencji jak i kultury wypowiedzi jest ogromny i w sumie dla nich nie ma sensu się z tobą spierać bo by musieli się zniżyć do twojego poziomu, a jeśli by to zrobili zapewne pokonałbyś ich doświadczeniem ;>
W sumie pomysł nvidii wcale nie jest zły bo może by poświęcili więcej nakładu pracy w technologie (nie koniecznie z technicznego punktu widzenia, a raczej IT), które by umożliwiły o wiele wydajniejsze wykorzystanie dostępnych procesorów graficznych.