Nvidia wprowadza nowy sposób na korzystanie z promocyjnych gier
Nowy sposób ma ograniczyć handel kodami promocyjnymi. Nie jest one jednak tak restrykcyjny jak pierwotnie podejrzewano.
Darmowe gry są miłym dodatkiem, który ma zachęcić klientów do wyboru karty graficznej danego producenta. W niektórych przypadkach były one też dobrym sposobem na zarobek, ale Nvidia postanowiła ograniczyć ten proceder i wprowadziła nowy sposób korzystania ze swoich promocji.
Do niedawna AMD i Nvidia miały podobny sposób organizowania promocji z darmowymi grami. Promocja była ograniczona czasowo, a klient musiał zakupić dany model karty w sklepie biorącym udział w akcji – w ten sposób otrzymywał on kod promocyjny, który wpisywał na stronie organizatora, ewentualnie wybierał jedną z kilku dostępnych gier, a następnie otrzymywał kod do platformy dystrybucji elektronicznej (np. Steam, Uplay, Origin). Otrzymany kod uprawniał do przypisania gry do konta i pobrania jej na komputer.
Problem jednak w tym, że niektórzy woleli sprzedać otrzymany kod i tym samym odzyskać trochę pieniędzy (a trzeba przyznać, że zwykle nie były to małe sumy, bo niegdyś w promocji były oferowane np. takie perełki, jak: Wiedźmin 3, Gears of War 4 czy Watch Dogs 2). Wprawdzie zapisy w regulaminie organizatora promocji zabraniały takich transakcji, ale w serwisach aukcyjnych i tak można było spotkać oferty sprzedaży kodów.
Otrzymany kod należy wprowadzić do aplikacji GeForce Experience, która weryfikuje czy rzeczywiście mamy w komputerze kartę graficzną objętą promocją...
Nvidia, wraz z ostatnią promocją z grami For Honor i Tom Clancy’s Ghost Recon Wildlands, zmieniła sposób dystrybucji darmowych gier. Otrzymany kod należy wprowadzić do aplikacji GeForce Experience (minimum w wersji 3.2.2), a następnie sprawdzana jest obecność karty graficznej objętej promocją (w tym przypadku jest to akurat GeForce GTX 1070 lub GTX 1080) – jeżeli w komputerze rzeczywiście mamy taką kartę, aplikacja daje możliwość wybrania tytułu, a następnie łączy się z platformą dystrybucji elektronicznej. Warto również wspomnieć, że procedura ta nie weryfikuje numeru seryjnego konkretnego egzemplarza karty graficznej (tak jak wskazywały na to wcześniejsze plotki).
...następnie automatycznie przypisuje ona kod do platformy dystrybucji elektronicznej
Nowe rozwiązanie uniemożliwia wykorzystanie kodu promocyjnego przez te osoby, które nie posiadają karty graficznej objętej promocją – wprawdzie nie eliminuje to całkowicie procederu odsprzedaży promocyjnych kodów, ale już na pewno mocno go ogranicza. Oczywiście obostrzenia te nie obejmują możliwości uruchomienia gry już przypisanej do konta (dozwolone jest odinstalowanie aplikacji GeForce Experience oraz wymiana karty graficznej na inny model).
Źródło: ArsTechnica, Nvidia
Komentarze
41A co jeśli komuś się nie podoba dana gra? Kiedy brałem moją 980Ti dostałem MGS V i bylem szczęśliwy. Za to obie gry z obecnej promocji mnie nie rajcują i nie mogę nawet kumplowi dać klucza (chyba ze ma odpowiednia grafe...)...
odsprzedawać bez żadnych restrykcji czy ograniczeń, albo niech sobie wsadzą gdzieś te gry dodawane, może od razu abonament jak w konsolach za to że możemy uruchomić grę na własnej grafie we własnym kompie??? !@#$%^&*
Po za tym zapłaciłem , to co ich obchodzi co ja zrobię z tym, jakbym chciał na podpałkę do kominka to co obrażą się ??? Więcej nic mi nie sprzedadzą ? To jakbym kupił audi, ale żona , czy kumple ,nie moga jeździć bo maja poloneza , malucha czy golfa :P
Dzięki temu jedna karta wyszła mnie o 80 zł, a druga 60 zł taniej.
Dużo nie dużo, zawsze to jakaś amortyzacja zakupu.
Dla jednych jest to po prostu gra w gratisie którą i tak by nabyli, dla innych okazja na odbicie kosztów.
Brak tej drugiej opcji pewnie mocno się na nich nie odbije. Przecież nie kupujemy karty graficznej, żeby dostać grę.
Kupujemy grafę, żeby w grę zagrać. To, że jakaś jest w gratisie to miły gest ale raczej nie sprawa decyzyjna.
Marketing AMD spi, bo wlasnie teraz powinno wyjsc oswiadczenie "gry do naszych kart nie beda przypisane do modeli".
NP Kiedyś była promocja kupisz płytę i procesor w danym sklepie, nie pamiętam czy to był Asus czy coś innego a dostaniesz zwrot kasy po zarejestrowaniu jakieś 100-300 złoty od modelu i to była zarąbista promocja, szkoda tylko że takie promocje wyskakują znienacka.
Nie mówiąc o tym że i tak wszystko drożeje.
1. wciskaja mi gre ktorej nie chce
2. wciskaja mi gre ktora juz mam
Tak czy siak zle i 2 metrowy kij im w rzyc.
Jakby zrobili promocję ze do każdej karty graficznej dostaje się imienną nagrodę to tez by wszyscy narzekali że nagrody nie mogą odsprzedać.
Strasznie to przykre ze ludzie mają takie myslenie.
Nie dziwi mnie takie podejście. Nic w tym dziwnego co robią. Kupuję pewnie gry za 30% ceny, mają może współpracę z dewami i dlatego nie było w smak wydawcom że kody rozchodzą się po rynku.
Kiedy rozdawali kody i nie było przeszkód do odsprzedaży - OK jak sprzedasz to fajnie, mnie to nie obchodzi...
Nie rozumiem jednak, jak może być kogoś krzywda że nie może odsprzedać gry za którą wcale nie zapłacił, a jedynie dostał w ramach promocji. Kupiłeś GPU a gra jest "nagrodą" za wybranie tego GPU, wabikiem. Nie podoba się, to nie kupuj karty i tyle.
Teraz kiedy nie da się zarabiać na grach z promocji to wielkie oburzenie...
W supermarkecie też kogoś krzywda, że nie może zabrać więcej niż jednej darmowej próbki produktu, bo pilnuje go sprzedawczyni? Ludzie, trochę normalności nabierzcie.
To co tu się wypisuje to już kuriozum, to oburzenie miało by sens gdyby producenci sprzętu zakazali odsprzedaży GPU, CPU itp a tak to dostajecie za darmo grę (tak, za darmo, niech nikt nie wyjeżdża mi tu że nie ma nic za darmo - GPU tyle samo kosztuje z jak i bez gier, nie masz paragonu na grę, nie masz dowodu zakupu gry, jak nie odbierzesz gry w czasie promocji to nie masz prawa mieć pretensji do NV za to itp) i jeszcze mało?
Jak tacy ludzie jak Wy chcą uczciwości w świecie skoro nie godzicie się na wykorzystanie darmowych, opcjonalnych gier z kartą która była kupiona, na warunkach promocji w jaką się pakujecie?
Dlaczego NV chce uciac handel tytułami ? bo problem mają z wydawcami tych gier - handel kodami nie podoba się wydawcom i tu jest pies pogrzebany.
Zorganizowanie takiej promocji odbywa się w pewnym przedziale czasowym na produkty zakupione w tym okresie.
Tu NV robi deala z wydawcą i nie ma się co dziwic ze wydawcy nie podoba się handel innymi kanałami dystrybucji jak allegro itp.