Nvidia zmieni cykl wydawania sterowników GeForce - nie wszyscy będą zadowoleni
Przeważająca większość użytkowników aktualizuje sterowniki przez pakiet Experience i właśnie to było głównym powodem do zmian.
Nvidia szykuje zmiany w systemie wydawania sterowników dla kart graficznych GeForce. Teoretycznie ma być prościej, ale nie wszyscy będą zadowoleni ze zmian.
Do tej pory nowe sterowniki pojawiały się praktycznie przy premierze każdej ważniejszej gry (Game Ready Driver), a do tego dochodziły wersje wprowadzające istotne poprawki lub wsparcie dla nowych kart graficznych W efekcie, w ubiegłym roku „zieloni” wydali ponad 20 różnych wersji sterowników, które można było pobrać z poziomu aplikacji Nvidia Experience lub bezpośrednio ze strony producenta. Dla niektórych częste aktualizacje oprogramowania wprowadzały małe zamieszanie i postanowiono rozwiązać ten problem.
Od grudnia zmieni się cykl wydawania sterowników, bowiem wszystkie wersje będą dostępne tylko przez usługę Experience, natomiast na stronie producenta będą pojawiać się tylko te ważniejsze i to tylko co kwartał. Nvidia tłumaczy to statystykami – 90% wszystkich aktualizacji oprogramowania odbywa się właśnie przez aplikację Experience, a tylko 10% użytkowników pobiera sterowniki bezpośrednio ze strony producenta.
Można też zauważyć coraz większy nacisk na rozwój usługę Experience, która powoli staje się prawdziwym kombajnem dla graczy. Oprócz aktualizacji sterowników pozwala ona na optymalizację ustawień gier pod kątem naszego sprzętu, zapisywanie i udostępnianie nagrań z naszej rozgrywki, a także strumieniowanie gier między komputerem PC a konsolą SHIELD. Ostatnio usprawniono też strumieniowanie rozgrywki do serwisów Twitch i YouTube, a także bezpośrednio przez przeglądarkę internetową.
Wszystkie wersje sterowników będą dostępne tylko przez pakiet Nvidia Experience
Nie da się ukryć, że nowy pomysł nie przypadnie wszystkim do gustu, bo cześć użytkowników nie chce „zaśmiecać” systemu dodatkami typu Experience. W takiej sytuacji będą musieli korzystać z nieaktualnych sterowników lub po prostu przekonać się do przydatnego dodatku „zielonych”. Pozostaje jeszcze jedno pytanie - co z użytkownikami innych systemów niż Windows? W końcu wszyscy pamiętamy mocne słowa krytyki Linusa Torvaldsa pod adresem Nvidii.
Źródło: Nvidia, AnandTech
Komentarze
53Mogę tak godzinami... Mam obie konfiguracje (czerwoni i zieloni) więc porównanie również mam...