Gogle Oculus Go kosztują 199 dolarów i nie potrzebują mocnego peceta [AKT.]
Nie potrzebują też smartfona, bo Oculus Go to gogle VR, które działają autonomicznie. Gadżet jest już dostępny w sprzedaży, a z pierwszych recenzji wynika, że warto się nim zainteresować.
Aktualizacja II, 2 maja 2018: Wiele wskazuje na to, że mogą to być najlepsze gogle VR ze średniej półki. Czy tak będzie, może okazać się już wkrótce, bo Oculus Go, czyli pierwsze samodzielne/autonomiczne gogle producenta modelu Rift, trafiły do sprzedaży.
Tak jak wcześniej zapowiadano, gogle Oculus Go zostały wycenione na 199 dolarów w wersji z 32 GB pamięci, a za wariant z dwa razy większym magazynem trzeba dopłacić 50 „zielonych”. Europejskie ceny wynoszą natomiast 219 i 269 euro. Co za to otrzymujemy? Oto specyfikacja:
Gogle VR Oculus Go – specyfikacja
- Wyświetlacz: LCD, 5,5 cala, 2560x1440 pikseli, 60/72 Hz
- Procesor: ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 821
- Układ graficzny: Adreno 530
- Pamięć: 3 GB RAM + magazyn danych 32/64 GB
- System operacyjny: Android 7.1.2 Nougat
- Łączność: WiFi AC, Bluetooth 4.1, microUSB, mini jack
- Akumulator: 2600 mAh
- Waga: 470 g
Czy taki gadżet jest warty takiej ceny? Pierwsze egzemplarze testowe trafiły już do recenzentów, którzy pochwalili się swoimi spostrzeżeniami. Z ich publikacji można wywnioskować, że to całkiem niezłe gogle VR, które dorównują możliwościami akcesoriom mobilnym, ale za to nie wymagają od użytkowników posiadania mocnego smartfona z niezłym wyświetlaczem, co jest olbrzymim plusem.
Gogle mają oczywiście swoje wady, takie jak nieco mniej precyzyjne śledzenie ruchów głowy, niezbyt długi czas pracy między ładowaniami czy przeciętny katalog gier i aplikacji. Mimo wszystko jest to krok w dobrym kierunku i ciekawy gadżet dla osób, które chcą zakosztować rzeczywistości wirtualnej za nieduże pieniądze.
Aktualizacja, 9 stycznia 2018: Świeże informacje prosto z CES 2018. Podczas konferencji firmy Qualcomm ujawniono, że samodzielne gogle VR Oculus Go będą miały na pokładzie procesor Snapdragon 821 (ten sam, który znajdziemy między innymi w LG G6). Przy okazji zdradzono, że w produkcji gadżetu pomaga Xiaomi, co również dobrze wróży. Więcej na jego temat przeczytacie poniżej.
News, 12 października 2017: Oculus Rift to prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalna nazwa wśród gogli VR, ale mimo to urządzenie nie zdołało zyskać takiej popularności, na jaką liczył producent. Być może jednak uda się odnieść sukces – nowa propozycja jest znacznie tańsza i bardziej atrakcyjna dla użytkowników.
Oculus Go – autonomiczne gogle VR za 199 dolarów
Oculus Go – tak nazywa się nowy gadżet spod znaku Oculus. To tańsze (bo kosztujące tylko 199 dolarów) gogle, które pozwolą przenieść się do wirtualnej rzeczywistości także tym użytkownikom, którzy nie mają przepotężnych pecetów w swoich mieszkaniach. Chętni do spędzenia kilku chwil z dala od świata rzeczywistego, nie potrzebują nawet smartfona z nie-wiadomo-jak-dobrym wyświetlaczem. Urządzenie działa samodzielnie.
Dopóki nie zadebiutują na rynku, możemy posiłkować się jedynie materiałami promocyjnymi. Z tych wynika, że nowe gogle mają być lekkie i komfortowe, wyposażone w wyświetlacz o rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli i wysokiej jakości soczewki, a także kompatybilne z aplikacjami, grami i multimediami tworzonymi pod kątem Gear VR.
Producent zapowiada również „oddychające materiały” i paski o szerokim zakresie regulacji. Mówi też, że komfortowo będzie można korzystać z Oculus Go w okularach korekcyjnych. Niestety nawet skrócona specyfikacja nie ujrzała światła dziennego. Wiemy za to, że premiera planowana jest na przyszły rok.
Inne zapowiedzi z konferencji Oculus Connect 4 VR
Podczas konferencji ogłoszono także, że jeśli ktoś ma bardzo dobry komputer i chce wykorzystać jego możliwości, to może teraz kupić gogle Oculus Rift za „jedyne” 399 dolarów. Rodzina urządzeń spod tego znaku ma znaleźć miliard użytkowników. Cel jest bez wątpienia ambitny, ale (jakkolwiek nierealnie by brzmiał) trudno na razie powiedzieć, czy niemożliwy do zrealizowania.
Zaprezentowano również Oculus Dash, który jest czymś w rodzaju Windows Mixed Reality. To wirtualne środowisko komputerowe, które pozwala korzystać z rozmaitych aplikacji (takich jak Spotify, Facebook, Google Chrome itp.) w rzeczywistości wirtualnej. Rozwiązanie to stanie się dostępne dla użytkowników Oculus Rift w grudniu.
Producent przypomniał również, że rzeczywistość wirtualna to nie tylko rozrywka. Podczas konferencji pokazał więc na przykładzie firmy Audi możliwości Oculus dla biznesu. Pod tą nazwą kryje się zestaw, na który składają się gogle Rift oraz szereg dodatków do profesjonalnych zastosowań. Można wykorzystać go na przykład do tego:
Oculus najwyraźniej dąży do tego, by spopularyzować rzeczywistość wirtualną i jeśli będzie robić to w taki sposób, to może mu się to udać.
Źródło: Oculus, TechCrunch
Komentarze
12Żyroskopy mamy, ekrany 2K tak malutkie również, z 4K już gorzej, baterie / akumulatory w formie plecaka czy pasa to na pewno nie problem, łączność na pewno idzie stworzyć (nawet jeśli nie osobna karta rozszerzeń to adapter pod ThunderBolta)
Na pewno idzie to zrobić - tylko czemu producenci nie idą w tym kierunku?
Ponoc dziala swietnie