Wydajność do 2 razy wyższa
OCZ wydał nowy firmware dla dysków SSD z serii Vertex 4, który zwiększa osiągi, poprawia stabilność oraz wprowadza lepszą kompatybilność z płytami głównymi. Dodatkowo producent ten zapowiedział wydanie wersji o pojemności 64 GB.
Na początku ubiegłego miesiąca OCZ oficjalnie zaprezentował 2,5-calowe nośniki SSD z serii Vertex 4. Konstrukcje te oferują pojemność 128 GB, 256 GB i 512 GB, a wewnątrz nich znalazły się kości pamięci MLC NAND oraz nowoczesny kontroler Indilinx Everest 2.
Niestety o ile maksymalna wydajność odczytu danych stała na dosyć wysokim poziomie, to w przypadku zapisu nie było już tak dobrze – szczególnie w najmniej pojemnej wersji. Producent przyjrzał się bliżej temu problemowi i postanowił wydać nowe oprogramowanie.
Nowa wersja firmware nosi oznaczenie 1.4RC (poprzednia to 1.3) i przede wszystkim poprawia prędkość sekwencyjnego zapisu i odczytu danych. Niezależnie od modelu odczyt danych wynosi teraz 550 MB/s, natomiast prędkość zapisu to 420 - 475 MB/s.
Najwięcej zyskała dotychczas najwolniejsza wersja o pojemności 128 GB. Oprócz tego producent poprawił ogólną stabilność nośników oraz kompatybilność z płytami głównymi z mniej popularnymi chipsetami.
Plik z nowym oprogramowaniem wkrótce pojawi się na stronie producenta, natomiast wersje dostępne w sklepach będą już wyposażone w nowy firmware.
To jednak nie koniec rewelacji, bowiem producent zapowiedział wprowadzenie do oferty kolejnego modelu Vertex 4 – tym razem o pojemności 64 GB. Do sprzedaży powinien on trafić w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Więcej o dyskach SSD:
- Fusion-io: dysk SSD traktowany jak pamięć RAM
- A-Data XPG SX900: wydajne dyski SSD o zwiększonej pojemności - cena i specyfikacja
- Intel 910 "Ramsdale": wydajne dyski SSD pod PCI-Express
- Kingston HyperX 3K: wydajne dyski SSD dla entuzjastów
Źródło: TechpowerUp
Komentarze
32musze zadowolic sie HDD :D
zmiana kontrolera była konieczna, ciekawe jak w porównaniu z m4 i 830 wypada ?
Ciekawe jak z awaryjnością Verex 4...?
Katalog %Users i %Program Data wywalamy przy instalacji na inna partycje (np. D) i mamy szybki system, aplikacje i rozwiązany problem z przywracaniem ustawień programów po każdej reinstalce.
U mnie działa wzorowo.