Apple 7 stycznia usunęło ze swojego sklepu z aplikacjami mobilną wersję odtwarzacza VLC. Dlaczego? Program jest dystrybuowany na zasadzie otwartego oprogramowania (GPL), która koliduje z regułami funkcjonowania AppStore.
O multimedialnym odtwarzaczu VLC słyszał chyba prawie każdy. Jego najnowszą wersję dla „dużych” komputerów można pobrać ze strony VLC. Program doczekał się również wersji mobilnej dla produktów Apple, dostępny jest także na platformę Maemo (Nokia N900), a prace nad przystosowaniem go do urządzeń z Androidem ukończone zostaną w tym roku.
Niestety, po kilku miesiącach obecności w AppStore VLC w wersji dla systemu iOS, właściciele iPhonów i innych urządzeń marki Apple stracili możliwość pobrania tego odtwarzacza. Wcześniej (4 lata temu) program był usunięty również z MacStore dla komputerów, i to w momencie gdy zyskiwał ogromną popularność.
Jak donosi na blogu VideoLAN deweloper aplikacji, Rémi Denis-Courmont, dokładna przyczyna usunięcia nie została wyjawiona przez Apple. Przypuszcza jednak, że powodem jest stosowanie licencji GPL, a programy na takiej licencji nie są zgodne z regułami funkcjonowania AppStore. Sugeruje także, iż koncepcja programu VLC po prostu nie przypadła do gustu Apple.
Ale jest też i druga strona medalu. Rémi Denis-Courmont spotkał się z zarzutami, że niepotrzebnie nalegał na utrzymanie licencji GPL dla udostępnianego w AppStore programu. A taki konflikt interesów nie mógł zakończyć się inaczej.
Po czyjej stronie jest racja? Czy warto, w imię idei Open Source, utracić dostęp do aplikacji? Oceńcie sami.
Źródło: VideoLAN
Polecamy artykuły: | ||
Optymalne karty graficzne do NFS: Hot Pursuit | Wyścig trwa - 2x GF GTX 460 vs 2x Radeon 6850 | TOP-10: Dyski twarde i SSD |
Komentarze
46Z drugiej strony - od razu pod taką informacją mamy trzy wpisy jakie to produkty Apple są do dupy i nie warto ich kupować. Cóż...
Przez długi czas używałem smartfona z WindowsMobile ze względu na kilka programów do których się przyzwyczaiłem. Niestety umarł on śmiercią (nie)naturalną - być może z powodu iOS, być może z powodu wchodzącego na rynek Androida. Wybrałem iPhone, bo pomimo pewnych ograniczeń wydawał mi się systemem bardziej dopracowanym niż wtedy Android.
Natomiast co do AppStore - uważam, że jak na razie jest to wzór do naśladowania. Naprawdę sporo rzeczy jest za darmo, a jeśli już trzeba zapłacić to najczęściej jest to kilka złotych (7SEK u mnie, nie wiem jak to wycenił Apple w Polsce). Niektóre najnowsze gry kosztują w granicach 20zł (ja nie korzystam z iP jako konsoli, ale to i tak taniej niż na innych konsolach). Z reguły po zakupie programu wszystkie uaktualnienia są za darmo (nie trafiłem na program, który by żądał zapłaty za uaktualnienie)
Nie jestem fanatykiem Apple - używam iPhone bo tak jest mi wygodniej. Nie używam komputerów Apple, bo uważam, że zwykły PC z Win daje mi większe możliwości.
Po porstu robi mi sie niedobrze kiedy widzę takie generalizujące wpisy...
Jak to już nie jedna osoba powiedziała-"najwięcej mają do powiedzenia ci co nigdy Iphone w ręku nie mieli"
Co do sytuacji to tak, Apple przegina w takich momentach, ale moim zdaniem Jobs wie co robi. Pewnie wprowadzenie licencji GPL w jakis sposob mialoby negatywny wplyw na dochody firmy.
Takich wpadek/udziwnien jest po stronie Apple wiele, ale mysle, ze to wlasnie ta "dziwna" polityka prowadzi do tego, ze jest ona marka wyznaczajaca trendy.
I nikt mi nie powie ze tak nie jest, bo gdyby nie iPhone to teraz raczej pisalibyscie smsy z T9 na klawiszach od 1-9. Podobna sprawa z iPadem i iPodem Touch.
Tyle ode mnie. Czekam na bluzgi ze strony ludzi, ktorzy nigdy nie uzywali produktow Apple;)
O ile się nie myle to aplikacji nie ma gdzieś tam, z powodu jakiejś innej idei.
Oprogramowanie GPL nie stanowi żadnej przeszkody w udostępnianiu.
A jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase.
A GPL nie oznacza że coś jest za darmo, chodzi tylko o określone prawa do kodu, GPL jest kodem wolnym i można go używać w programach pod warunkiem że to co zostało stworzone na tej bazie takim pozostanie.
Dlatego niektórzy kapitaliści nie lubią GPL bo nie mogą tego kupić na wyłączną własność (nie chodzi o używanie programu, ale o kod programu).
A jak nie mogą kupić to potem nie mogą zabronić np. oglądania przez Polaków czegoś na youtube.
Nie przeszkadza im jednak to gdy mogą mieć coś za darmo bez płacenia, np serwery, rutery. Choć może jakąś część przekazują na fundacje wspierające to oprogramowanie, bo i tak jest taniej niż kupno licencjonowanego.
Posiadam Apple Ipod Touch 3g ma może 5-6 lat z racji że ipoda się nigdy nie wyłącza, uważam że baterie w tych urządzeniach są niezniszczalne, ponadto kodek AC3 bodajże jest znacznie lepszej jakości niż MP3 i tą różnicę bardzo wyraźnie słychać.
Mój ipod ma 8gb pojemności i nie udało mi się nigdy całości zapełnić
Aluminiowe plecy i ciemnoszary aluminiowy przód są nie do zniszczenia, szybka również mimo że jest juz porysowana nigdy nie zdołała sie złamać/peknąć .
W kwestii tego urządzania mogę powiedzieć że jest odporne na wszystko jak czołg.
Gdy zapomnialem Ipoda w garażu marznął przez ponad miesiąc, przycisk w prawo działał przy mocnym nacisku, po kilku dniach trzymania go w ciepłym miejscu działa jak nowy
Nigdy nie było problemów z stykami kabla doładowującego, czy słuchawek.
Oryginalne słuchawki Ipoda i Iphona (te białe) są do bani, ale proste słuchawki douszne Creativa za 40 zł w zestawieniu z Ipodem są naprawde znakomite.
Liczę na to że nigdy nie będę musiał zmieniać swojego odtwarzacza muzycznego.
Czemu nowe iphony/ipady nie są tak odporne ??
To co dziś ta firma produkuje nie powinno nosić nazwy Apple, bo to już nie jest ta jakość, teraz przedewszystkim robią po