Ktoś pewnie powie, że temat jest tabloidowy i ciężko się z tym nie zgodzić, ale z drugiej strony - czy zdajecie sobie sprawę z powagi sytuacji? Ale od początku.
Pewien zapalony gracz, miłośnik internetowego MMORPG o nazwie Metin 2 (mniej znanego od takiego na przykład EverQuesta) pewnego dnia logując się na swoje konto zastał niezbyt miłą niespodziankę. Wszystkie przedmioty, a fachowo mówiąc "itemy", zniknęły z jego konta. Zirytowany tym faktem - część z nich wcześniej odkupił od innego gracza za realne pieniądze - zgłosił sprawę na policję.
I tutaj zaczyna się sedno sprawy, bowiem policja sprawę przyjęła i - wedle podanych informacji - trafiła już na trop internetowego rabusia. O wszystkim opowiadał między innymi TVN, który być może potraktował to w charakterze żartobliwego materiału, a może w charakterze bardzo ważnej sprawy.
Dlaczego miałaby być ona istotna? Przyczyna jest prosta - już sam fakt, że trafiła do mediów sprawi, że kradzieży w grach (przynajmniej w Polsce) będzie mniej. Internetowi złodzieje właśnie zrozumieli, że to co robią jest nie tylko zabawą, a na dodatek grozi im odpowiedzialność karna (tak, tak, dokładnie taka, jak przy np. wynoszeniu elektroniki ze sklepu).
Drugą istotną informacją jest to, że policja wreszcie przestała z przerażeniem patrzeć na internetowe przestępstwa. Niestety, być może wciąż zależy to w pewnym stopniu od wybranej komendy, ale często interesanci są zbywani różnymi karygodnymi argumentami - o braku możliwości ścigania czy znikomej szkodliwości społecznej czynu.
Źródło: Inf. własna, TVN
Polecamy artykuły: | ||
Najlepsze bezpłatne gry do pobrania | Test GPGPU: NVIDIA Fermi vs ATI Evergreen | Chłodzenie przy 4.0 GHz - woda vs powietrze |
Komentarze
80Ta sprawa jest jak najbardziej w porządku moim zdaniem. To to samo co włamać się komuś na pocztę email
Nie jest czasem tak, że zgodnie z regulaminem większości gier MMO, przedmioty i waluta będące częścią gry, należą do producenta i nie wolno nimi handlować poza grą ?
Secundo: Jeżeli legalnie nabył jakąś własność, ta własność zgodnie z prawem jest chroniona.
Tertio: Jako osoba dorosła może wydawać pieniądze na co chce. Zarabia, płaci podatki, wydaje na przedmioty - żadnego wstydu w tym nie ma. W ten sposób można osądzać o "idiotyzm" osoby (np. mnie) która wydaje pieniądze na równie ulotne rzeczy jak np. lot paralotnią.
"hełm straciłem, straciłem tarczę, naszyjnik, buty i zbroję.."
W ogóle się nie wypowiedziałem w kwestii moralności tego czynu.
Skąd tacy ludzie się biorą, że kupują takie .... np: na allegro i się potem podniecają WOW ale mam extra kolczyki !!!
Ja gdybym nie wiedział co zrobić z kasa przekazałbym jakiejś biednej rodzinie lub kupiłbym karmę dla zwierząt w schronisku...
Kupować wirtualne "nic" trzeba mieć nierówno pod sufitem. Płacić czymś co fizycznie istnieje i ma wartość za coś czego nie ma, to się nazywa debilizm.... Jeszcze większy ukraść wirtualne "nic" i pójść za to za kratki na 3lata ?
Ludzka głupota nie zna granic :]
:]
albo strasznie cię poruszyła historia tego gracza, albo to byłeś Ty, albo naprawdę się nudzisz.
Zdumiewa mnie doprawdy twoja krucjata w tym temacie.
No ja oczywiście poprę kilku przedmówców. Dorosły człowiek ma prawo wydać swoje uczciwie zarobione pieniądze na co tylko zechce (oczywiście nie łamiąc prawa) a więc ten gość postąpił jak najbardziej słusznie. Te itemy miały swoją wartość (i to nie byle jaką bo ok. 1000zł) a to tak jakby ktoś wszedł do nas do domu i wziął sobie pieniądze.
Jedni wydają na wakacje w tropikach, drudzy na motory, trzeci na komputery a jeszcze inni na gry i nie ma się z czego śmiać.
Wg. mnie dobrze, że TVN o tym powiedział bo jest szansa, że inni wirtualni rabusie troszkę się przestraszą i dadzą na wstrzymanie. :)
Pozdrawiam
Jakbym wygral w totka to pewnie sumy miesieczne na gre byly by 4 cyfrowe :P
WOW policja cokolwiek zrobiła
tęga kasa wydana na coś legalnego, nie szkodzącego innym i utrata tego to jest wielkie halo co by to nie było kropka
mało tego sam powiedział że wydał 1000zł na wirtualne przedmioty ... LOL? WTF? tych kretynów się robi czy sami się rodzą :P
Matko swieta, jestem zazenowany.
Gdzie jest logika w tym akapicie? -.-
Jechałem na urlop nad morze pociągiem i do przedziału weszło 4 gówniarzy po 17-18 lat. Nie dość że "niewyleczeni" z ADHD to jeszcze usłyszałem tekst "Jak w pokoju nie będzie telewizora z wejściem na playa to ja tam chyba umrę". Pytanie jaki jest sens jechania nad morze skoro chodzi o to by sobie pograć z kolegami w street fightera? Równie dobrze mógł sobie wynająć lokal w swoim mieście i pograć na miejscu skoro rodzice przeszkadzają. A najlepsze było jak jeden spytał drugiego co oznacza skrót PKP... No i nie wspomnę że pomylili trasy...
To nie jest dobra wiadomość bo świadczy o pewnej złej tendencji a mianowicie marnowanie młodzieńczego zapału na gry mające się nijak do realnego życia. Młodzież łatwo staje się konsumentami i zamiast brać się za coś kreatywnego - sami tworzyć, konsumują stając się marionetkami. Do wszystkiego trzeba mieć dystans...
Tak poza tym lepiej iść na PIWO (to przynajmniej jest prawdziwe :P) ze znajomymi niż łupać ciągle w MMO. Wyjść na świeże powietrze poruszać się niż siedzieć prze ekranem i czekać aż dostaniemy hemoroidów i innych chorób związanych z siedzącym trybem życia. Co to za LIFE skoro w wieku 50 lat będziemy mieli takie zdrowie jak 70-latki i więcej.
Bardzo mnie cieszy ze mimo paru negatywnych wypowiedzi apropos grania w mmo i kupowania itemow itd. itp. znaczna wiekszosc podchodzi do tematu bardzo tolerancyjnie.
Sam gram w mmo a ze wzgledu na znacznie ograiczony czas nie jestem w stnie osiagnac nawet 1/10 tego co koledzy z gildii grajacy np po 8h dziennie :P. Gram Pure For fun i nie stawm sobie celow ktorych nie bede w stanie osiagnac.
Wielu jednak podchodzi to grania w tego typu gry bardzo powaznie.
Traktuja to jak sport i musza byc najlepsi spedzajac dlugie godziny przed kompem( jezeli tyko sytuacja im na to pozawala to uwazam ze jest to ok - twoje zycie, robisz nim co chcesz).
Jednak nalezy tu wspomniec o jednej bardzo istotnej rzeczy. Producenci gier MMO konstruluja je w taki sposob aby osiagniecie wieksosci rzeczy w grze zajmowalo duzo czasu.
Ten fakt + podjecie do gry jak do sportu tworzy nam nowlife'a (nalogowca)
Jest jescze trzeci aspekt ktory trzyma ludzi w grach mmo przez dlugie lata(chyba najbardziej pozytywny z wszystkich). To gildia znajomi online, osoby z ktorymi grasz codziennie.
Na prawde latwo sie wciagnac !!!!
I potem ludzie wydaj po 1000 pln ( co uwierzcie mi nie jest duza kwota wydana na itemy mmo, niektore chodza po pare tysiecy $ np w lineage 2) na itemy.
Co wiecej producenci gier zauwazyli rosnaca popularnosc mmo i na dzin dzisiejszy kazdy prubuje jekies tam zrobic.
Przyszlosc gier to rozgrwka online.
Sory za brak polskich znakow i byki :P
Nie znając dokładnie sytuacji trudno z góry osądzać tego gracza, ale takie osoby przeważnie same są sobie winne utraty zawartości konta. Korzystają z programów które mają przyśpieszyć (albo zautomatyzować) w różny sposób "EXPienie", a w nich ukryty jest keylogger lub tym podobny kod.
Czasem wymyślają też tak trudne do zapamiętania hasła, że potrzebują pomocy w postaci kartki zawieszonej koło monitora, na której zapisują w/w dane. Po zaproszeniu życzliwych kolegów do domu nagle okazuje się, że konta już nie ma
Nad wspomnianymi już w materiale mailami z prośbą o hasło nie będę już się rozwodził gdyż jest to zjawisko chyba najczęstsze i jedyne co mnie śmieszy to fakt że nawet ja, nie posiadając nigdy konta w WoWie, Tibii, czy Metinie jestem proszony o podanie hasła do konta :)
Mam tylko nadzieję, że podobne przenikanie się niewirtualnego świata, z tym wirtualnym nie doprowadzą w końcu do tego, że w Polsce będzie słychać o incydentach rodem chyba z Japonii, gdzie z tego co pamiętam po tym jak okradli jednemu graczowi konto w MMO, wyciągnął on niewirtualną broń, i poszedł do złodzieja (którego znał) wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę, w stylu rodem z tej gry
Niestety też byłem okradziony w grach online już 2-3 razy i jeden raz był bardzo dotkliwy ponieważ straciłem przedmioty w grze MU online warte na allegro między 1500 a 2000zł... Ale, cóż zawsze znajdzie się taka osoba która chce się wzbogacić na zwykłych graczach... Mam nadzieję że policja zacznie działać w tym kierunku...