Pierwsze informacje na temat OnePlus 5 sugerują, iż producent nie zamierza zwalniać tempa.
Dostępność smartfonów z logo OnePlus nie jest może najlepsza, ale przy odrobinie chęci da się je zdobyć. Wiele osób się na to decyduje, czemu trudno się dziwić. Relacja ceny do możliwości wypada w propozycjach tego producenta naprawdę dobrze. Liczymy na to, że nie inaczej będzie przy okazji tegorocznego flagowca.
A ten zadebiutować powinien pod nazwą OnePlus 5. Do tej pory brakowało doniesień na jego temat, ale właśnie się to zmienia. Co najważniejsze, od razu mamy do czynienia z bardzo ciekawymi wzmiankami. Wedle chińskich źródeł smartfon wyposażony zostanie w aż 8 GB pamięci RAM.
Mogą pojawić się pytania, czy twórcy oprogramowania są to w stanie wykorzystać? Niezależnie od odpowiedzi podobny obrót spraw wydaje się bardzo prawdopodobny. Wystarczy przypomnieć, że OnePlus 3T oferuje 6 GB RAM.
W nowym modelu zobaczyć powinniśmy też wydajniejszy procesor - najpewniej Snapdragon 835 oraz ekran o rozdzielczości 1440 x 2560 pikseli. Być może zredukowane zostaną ramki, ale obecnie to raczej kwestia domysłów. Podobnie jak to, że producent mógłby postawić na podwójną kamerę główną.
Źródło: wccftech, TechTimes
Komentarze
191+1 : 249€
1+2 : 300€
1+1 : 399€
1+3T : 439€
Fakt że jakość sprzętu poszła również do góry, a w tym tempie za 2-3 generacje wyrównają ceny z Samsungiem czy Apple...
Zamiast 6, 8 czy 10 GB ramu wolałbym np. 24 godziny czasu pracy na podświetlonym ekranie, a nie żałosne 4-5 godzin jak to jest teraz.
"Być zredukowane zostaną ramki, (...)".
Po co optymalizować system jak telefony mają po kilkanaście rdzeni, i gigabajty pamięci ;)
A bateria starcza ledwo na dzień ;)