OnePlus również rezygnuje ze złącza słuchawkowego (i tłumaczy dlaczego)
OnePlus 6T nie będzie posiadał złącza słuchawkowego. Zdaniem producenta da to użytkownikom pewne korzyści, między innymi dłuższy czas pracy na baterii.
Cały czas powiększa się grono producentów smartfonów, którzy decydują się porzucić złącze słuchawkowe. Skala zjawiska jest na tyle duża, iż mówić można tu o jednym z rynkowych trendów. Do tej pory opierał mu się OnePlus, ale właśnie poległ.
Chiński producent przyzwyczaił nas do tego, że przed premierami swoich smartfonów zdradza pewne informacje na ich temat. Dzięki temu wiemy już, że nadchodzący OnePlus 6T będzie mógł pochwalić się czytnikiem linii papilarnych zintegrowanym z wyświetlaczem, ale w przeciwieństwie do poprzednika nie będzie oferował wspomnianego złącza słuchawkowego.
Potwierdził to Carl Pei, współzałożyciel OnePlus. Decyzja budzi dość skraje emocje użytkowników i dlatego też od razu zdecydowano się podać argumenty mające przemawiać za jej słusznością. Nie będziecie jednak zaskoczeni, ponieważ w podobnym tonie wypowiadali się już inni producenci.
Jeden z ostatnich renderów OnePlus 6T; źródło: phonearena
Carl Pei stwierdził, iż usuniecie złącza słuchawkowego zagwarantowało dodatkową przestrzeń i tym samym możliwość wprowadzenia większej liczby nowych technologii do smartfona. Jedną z największych korzyści dla użytkowników ma być zwiększona żywotność baterii.
W zestawie z OnePlus 6T znajdzie się przejściówka z USB-C na jack 3,5 mm. Przygotowywana jest też nowa wersja słuchawek Bullets V2, ze złączem USB-C. Ich w zestawie raczej jednak nie znajdziemy.
Oficjalnej premiery OnePlus 6T spodziewamy się za nieco ponad miesiąc.
Źródło: techradar, phonearena
Komentarze
38Jeśli tak-to czy żywotność jest na tyle większa, że opłaca się rezygnować z podstawowego moim zdaniem złącza?
5T do sprzedania i Note9 it is :]
pozdro