Opera to sposób na wygodniejsze przeglądanie Internetu. Dzięki nowej funkcji – jeszcze lepszy. Można sterować odtwarzaczem muzycznym z poziomu paska bocznego.
Opera jest niedoceniana, a za te funkcje wypadałoby ją docenić
Globalnie Opera ma jedynie około 2,5% udziału na rynku przeglądarek. W Polsce wygląda to trochę lepiej, bo z przeglądarki tej na swoim komputerze korzysta mniej więcej co dziesiąty użytkownik Internetu. Jeśli każdy z nich dba o aktualizacje, to jest w stanie docenić funkcje, których próżno szukać u konkurencji, a które faktycznie poprawiają komfort codziennego surfowania po stronach w sieci.
To na przykład wbudowany adblocker, bezpłatny VPN, automatyczny konwerter jednostek czy wyszukiwarka kart. Najciekawszy jest jednak pasek boczny, pozwalający robić najróżniejsze rzeczy bez konieczności opuszczania aktualnie odwiedzanej strony. W ten sposób szybko przejrzysz nie tylko historię czy zakładki, ale też skorzystasz z aplikacji. Od dłuższego już czasu możesz pozostawać w kontakcie ze znajomymi z Messengera czy WhatsAppa, a także przeglądać wpisy z Twittera czy Instagrama. Po ostatniej aktualizacji doszła kolejna opcja: bezpośrednio z paska bocznego możesz sterować odtwarzaczem muzycznym.
Steruj Spotify bez opuszczania strony, którą przeglądasz
Wbudowany odtwarzacz na pasku bocznym pozwala ci kontrolować muzykę z serwisów Spotify, Apple Music i YouTube Music. Możesz przełączać utwory i je wstrzymywać, a także sterować głośnością. Chodziło też o to, żeby ten odtwarzacz nie przeszkadzał. Dlatego jeśli zaczniesz oglądać jakiś filmik, muzyka zostanie spauzowana, a gdy skończysz oglądać – odtwarzanie automatycznie się wznowi. To naprawdę praktyczne.
Funkcje paska bocznego w Operze sprawiają, że po pierwsze: nie musisz mieć wielu pootwieranych kart w żaden sposób nie związanych z tym, co aktualnie robisz, a po drugie: możesz pozostawać na aktualnie odwiedzanej stronie i szybko tylko odrywać się od pracy – tak, jakby się sięgało po telefon. Pobierz Operę, jeśli chcesz i daj znać, co o tym myślisz?
Źródło: Opera, informacja własna
Czytaj dalej o przeglądarkach WWW:
- Na takie nowinki w Chromie czekaliśmy
- Masz Linuksa? Możesz już zainstalować przeglądarkę Microsoft Edge
- Zaktualizowany Firefox nie pozwoli cię śledzić
Komentarze
16Ale czym to sie rozni od tych samych 'apek' otwartych w osobnych kartach? I tak z tego co widze na filmie prezentacyjnym, do zmiany np utowru na spotify jest potrzeba zasloniecia aktywnej karty i brak mozliwosci korzystania z niej. To co za roznica czy mam to w osobnej karcie czy w 'pasku bocznym'?
Ten pasek boczny w zasadzie bardzo niewiele odbiega od mojego obecnego 'paska z kartami'...
Więc dlatego niezbyt rozumiem co innowacyjnego jest w operze. Główna różnica to chyba pełny podgląd playlisty, ale jeśli muzyka ma po prostu lecieć w tle, to przynajmniej osobiście rzadko wybieram, która piosenka ma lecieć konkretne. :) Częściej po prostu pomijam jak mi się nie spodoba. Oczywiście nie krytykuję zmian i progresu jaki robi ta aplikacja. Sam jakiś czas temu chciałem się na nią przesiąść, ale jednak chrome nadal wygrało przez przyzwyczajenia. :) Może kiedyś, mnie przekona.
By cokolwiek uruchomić trzeba coedziennie wejść w ustawienia i włączyć flash - Codziennie bo przeglądarka nie zapisuje tego ustawienia , za to wyświetla komunikat że obsługa tylko do końca roku...!
Możesz dodać wyjątek ...stronę...i nic...Nie zapisuje.
Codzienne klikanie "włącz obsługę flash"...Żenada i upadek najlepszej przeglądarki.
Kiedyś dało
Blokowanie reklam Operą jest bez sensu - ublock działa zawsze, a bloker Opero często stwarza problemy
Speeddial wbudowany w Operę idiotyczny,
Kanały informacyjne głupio zrobione, trzeba posiłkować się osobnymi rozszerzeniami
Szybka konfiguracja z prawej strony nie ma najmniejszego sensu, parę ustawień których się na codzień nie zmienia
Brakuje klienta poczty i RSS
Reszta ok, choć zamiat to poprawić, montują jakieś yt czy twittery, których mało kto używa
"Z, Operą, znaczy, wygodniej,"
Jeśli już tak pałacie miłością do niewłaściwie stawianych przecinków.
https://www.mediaexpert.pl/komputery-i-tablety/laptopy-i-ultrabooki/laptopy/notebook-acer-a715-41g-r0rm-nh-q8lep-002-r5-3550h-8gb-512gb-gtx1650-4-15-6-w10?utm_source=Internal&utm_medium=link&utm_campaign=2019.07.00_Internal&utm_content=85410779053820c804ddc69ae4a48d9d
Do celu służy funkcja "Workspaces", o której autor nawet nie wspomniał.
Mamy tu dostępnych 5 "przestrzeni" (ikonek na panelu bocznym) do których możemy podpinać dowolną ilość kart, a potem przełączać się pomiędzy tymi przestrzeniami roboczymi.
Trochę słabe w tym jest to, że ma limit 5.
Sterowanie odtwarzaczem streamowym z poziomu karty w żadnym razie nie jest przeglądaniem internetu.