Polscy artyści będą zarabiać na każdym sprzedanym dysku SSD... ale to Ty za to zapłacisz
Najpierw problemy z dostępnością komponentów, później szaleństwo z kryptowalutą CHIA, a teraz jeszcze to – rynek dysków SSD zostanie obciążony… opłatą reprograficzną. Nie, to nie żart.
Opłata reprograficzna to zdecydowanie jeden z najgorętszych tematów ostatnich dni. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że dodatkowy podatek nie obejmie smartfonów, ale obciąży szereg innych produktów. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że taka opłata dotknie dyski SSD, które ostatnio i tak są coraz droższe.
Temat opłaty reprograficznej nie jest niczym nowym, bo właściwie funkcjonuje już ona od 20 lat. ZAiKS uznał, że artyści powinni być chronieni przed stratami finansowymi, które wynikają z kopiowania utworów na własny użytek przez nabywców ich dzieł. Problem jednak w tym, że owa ochrona miała pochodzić z pieniędzy reszty obywateli, a "danina" ma dotyczyć coraz to kolejnych produktów (i dlatego o temacie zrobiło się głośno).
Ostatnio Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu opublikowało listę produktów, na które zostanie nałożony nowy podatek opłata reprograficzna – z założenia mają być to te urządzenia, których główną funkcją jest kopiowanie treści objętych prawem autorskim. Znajdziemy tutaj nagrywarki CD/DVD/Blu-ray, urządzenia skanujące i kopiujące, a nawet komputery i laptopy.
Opłata reprograficzna – o ile podrożeją dyski SSD?
Komputerowe nośniki pamięci masowej znalazły się w grupie produktów z opłatą reprograficzną w wysokości 4% (czyli najwyższą).
Jak duże będą zatem podwyżki? Można przyjąć, że podstawowe, 2,5-calowe dyski SSD SATA o pojemności 250 GB zdrożeją o około 5 - 7 złotych, natomiast lepsze modele M.2 PCIe 3.0 x4 o pojemności 1 TB już o jakieś 20 - 25 złotych. Kupujący najlepsze modele muszą się liczyć z podwyżką o kilkadziesiąt złotych.
Najlepsze dyski SSD zdrożeją nawet o kilkadziesiąt złotych
Niby niedużo, ale to kolejny czynnik wpływający na podwyżki cen sprzętu (a jak to się mówi, ziarnko do ziarnka…). Myślicie, że dyski SSD zostały słusznie objęte opłatą reprograficzną?
Źródło: Money, inf. własna
Zobacz więcej o opłacie reprograficznej:
- Smartfony mogą być jeszcze droższe. Dlaczego chcą dowalić nowy podatek?
- Szykuje się nowy podatek, który odczuje wielu z nas. To podatek od smartfonów i tabletów
- IBnGR: smartfony i tablety zdrożeją po wprowadzeniu opłaty reprograficznej
Komentarze
150Za dostep do internetu tez powinna byc rekompensata bo przecież służy do kopiowania tych ich gównianych utworów.
Tak samo pamiec RAM bo przeciez kopia pozostaje w pamieci RAM.
To tak samo jak z TVP - musze płacic daninę bo mam mozliwosc ogladać to gówno.
Zaraz każdy facet będzie płacił danine na prostytutki bo ma sprzęt umożliwiający korzystanie z ich usług.
Zastanówcie się, kto na tych opłatach zarobi najwięcej. Podatek drogowy w paliwie, a drogi się budują z unijnych dotacji. 40% akcyz i podatków...
W czasie lockdownu wielu artystów koncertowało online zbierając jakiś szmal przez różne zrzutki, a wielu siedziało w domu i płakało. Czytałem kiedyś, że celebryci prosili o wsparcie, wrzucając focie ze swoich luksusowych apartamentów. Każdy artysta powinien zadbać o własne pieniądze, tak jak każdy inny człowiek. Sztuka ma się podobać z wolnej woli, a nie dlatego, że ktoś ci każe. W dobie streamingu pojęcie kopiowania danych z CD na HDD/SDD jest zajęciem marginalnym, tym bardziej, że można kupić chyba wszystkich artystów w formatach od mp3 po DSD. I niech to nikogo nie interesuje, czy mam na dysku 40 000 kopii tego samego utworu. Moja sprawa. Kupiłem - mam prawo zrobić z tym co chcę, a jeśli ktoś kradnie, to w zamyśle oszczędza i wali go podwyżka cen nośników, bo oryginalnego tworu (piosenka, malowidło, rzeźba czy nawet fotka z insta) i tak nie kupił więc zaoszczędził...
Chore czasy. Niech się zajmą jak tych biednych twórców wspomóc, żeby nie płakali na emeryturze - tzn. nie jakiś socjal tylko program oszczędzania. Podejrzewam, że jak mieliby lokować swoje pieniądze w program emerytalny, to po chwili mało który chciałby być artystą.
A politycy? No, cóż ... potrzebują coraz więcej pieniędzy aby kupować wyborców i czynić "sprawiedliwość społeczną", która nie ma nic wspólnego ze zwykłą sprawiedliwością.
Żeby nie było - zysk trafia tylko do wąskiej grupy zrzeszonej w ZAIKS, a artystów ogółem jest wielokrotnie więcej i nie są to bynajmniej osoby z pierwszych stron gazet. ZAIKS daje pieniądze dużym i bogatym.
P.S. mam dwa dyski ssd i na żadnym z nich nigdy nie było filmu, dźwięku, czy obrazu którego sam bym nie uwiecznił/stworzył...
Imperium wymusiło na kundelkach zarządzających Polską nieopodatkowanie Google, Netfixa, Facebooka...
Druga spraw rozwala mnie to że u nas wszystko drożeje elektronika, opłaty, życie a co ciekawe za granicą mają euro i mają praktycznie wszytko 2x taniej WTF przykład karty graficzne u nas już po 17tys zł chodzą a za granicą idzie je kupić za max 5ty zł i tak jest praktycznie ze wszystkim
Tak samo jak kupuje smartfona to istnieje obawa że wrzucisz do jego pamięci utwory mp3 i dlatego jest podatek na Zaiks...
To samo z płytami CD DVD BluRay - znowu kupujesz czystą płytę i płacisz podatek na pseudo artystów - A co jeśli kupuje płyty dvd i nagrywam na nie moje foty własnoręcznie zrobione aparatem cyfrowym ???
czy jest szansa na odzyskanie podatku ??? Otóż nie ma bo tak wygląda nasze państwo...Na każdym kroku jesteśmy dy...ni ! Rządzi PiS a niczym się nie różni państwo od tego za PO...Więc po co głosować na PiS ???
500+, trzynastki, czternastki i całe inne rozdawnictwo niestety kosztuje, w nieskończoność nie da się drukować kasy bo inflacja będzie tak wysoka, że za kajzerkę będzie trzeba płacić z 20 zł dlatego wprowadzają nowe podatki pod pretekstem poprawy jakości życia. Tak było z opłatą cukrową (napije słodzone 50-70% w górę) opłata deszczowa, nie udało się opodatkować smartfonów to się wzięli za dyski. Jeszcze trochę i wprowadzą podatek od oddychania.
Polak sobie poradzi, dyski będzie się kupowało za granicą :-)
A teraz mam pytanie. A w zasadzie dwa.
1. Czy jak narysuję/zaśpiewam/nagram z automatu jestem artystą i mogę wystąpić o kasę do odpowiednich instytucji?
2. Dlaczego moja ponad 90 letnia babcia której które kupię np. Radio czy telewizor jako prezent lub sama sobie kupi ma płacić daninę jeśli jej wiedza z zakresu obsługi sprzętu nie będzie wychodzić poza włączeniem, wyłączeniem, regulacją głośności i zmianą programów nie wychodzi?
Czy aby na pewno będą zarabiać?
Bo czy ten podatek będzie zbierany na jakieś specjalne konto, jakiegoś funduszy pomocy artystom, czy może pójdzie do tego samego worka, gdzie idzie reszta podatków?
Rząd woli zaaplikować podatek, bo to łatwiejsze niż ściganie złodziei. Idzie na łatwiznę, bo w ten sposób na pewno ugra więcej niż ścigając przestępców. Płacić ma obywatel, dlatego że państwo jest nie udolne.
A nad wydawaniem pieniędzy z budżetu już nikt nie czuwa, nikt tego nie pilnuje. Rządzący robią z tym co chcą. Tworzą sobie fundusze, aby móc nagle zmienić cel pieniędzy w tym funduszy, tak aby pasował do politycznych celów.
Pisanie, że dyski podrożeją to czysta akcja spekulacyjna sklepu z którym jesteście powiązani ponieważ.... Dyski są nią objęte id 20 lat... Kłamanie by mieć pretekst do podwyżek i by naklonic klientów do zakupów mimo, że ich nie akceptują to takie samo s...two ja postawa właścicieli praw autorskich.
Pieniędzy nie da się drukować w nieskończoność, szczególnie że za naszą gospodarką nie stoi nic, a władza ma o niej takie pojęcie, że wie jedynie jak z niej kraść.
Więc nasz uroczy "rząd" szukający kasy wszędzie gdzie się da wprowadza taką "opłatę". To czy ona jest sensowna i na co pójdzie to już zupełnie inna para kaloszy....
ZAIKS
MUZA
ZPAW
STOART
ZAWP
Soniqa
i inne OZZ
wpiszcie te hasła hurtem do jakiejkolwiek wyszukiwarki, po prostu ręce opadają.
artyści z tego mają niewiele.
Tego rodzaju organizacje w PL mają ogromne problemy z prawidłowym rozliczaniem wpływów, kontrola NIK parę lat temu to potwierdziła. efekt jest taki, że zamiast popularyzować polską muzykę, te organizacje tę muzykę w kwestii popularności degradują, utrudniają dostęp, kompletnie zniechęcają do odtwarzania. A co gorsza, tego typu organizacje usiłują wydzierać kasę nawet za odtwarzanie utworów na wolnej licencji, co mi się kojarzy ze zwykłym złodziejstwem.
właśnie dlatego w radiu czy tv mamy taką nędzę. jeśli chodzi o twórczość zagraniczną, to te szkodliwe organizacje nie mają takiego zasięgu i ta muzyka jest, bo zależy na tym też jej twórcom. a PL? tego rodzaju organizacje często biją się między sobą. w dodatku prawo jest tak chore, że jak mam swój utwór, to zgodnie z prawem jeśli chcę go odtworzyć np. na dyskotece, weselu, w ogóle dla publiki, to najpierw muszę sam wpłacić jednemu z tych zdzierców opłatę za SWÓJ UTWÓR, wykonać/odtworzyć go, i odzyskać z tego jakieś groszaki. czy to jest normalne?
A teraz wyciągnęli te swoje brudne ...... (obajtek już umie to powiedzieć), bo na regularnej opłacie za nośniki na których muzyka NIGDY się nie znajdzie, najłatwiej zedrzeć opłatę. za granicą sprzęt jest tańszy bo nie ma tych kretyńskich opłat, a przynajmniej nie na taką skalę. 4% od ceny? GRUBO. mi to przypomina "ochronę ze strony mafii". ale jest na to lekarstwo, takie samo jak na radary zarobkowe. jeśli ta opłata ma być podniesiona do takich wartości, niech nie trafia do takich organizacji, lecz do skarbu państwa. wtedy przestaną mieć interes w wyciąganiu łap po forsę, identycznie jak w radarach zarobkowych, kiedy to co nastukał rada trafiało do skarbu państwa. i dopiero wtedy radary zarobkowe straciły sens, a było ich pełno nie na wlotach w teren zabudowany, lecz .... na wylotach. z tą opłatą reprograficzną jest podobnie. nie chodzi o wspieranie polskich artystów, lecz brudną kasę dla pośredników. dziwię się że wielu artystów ich popiera.