OPPO Find N3 Flip, czyli musimy obejść się smakiem fajnego składanego telefonu
Choć na Polski rynek wchodzą coraz to kolejne modele składanych telefonów, to wciąż nie możemy być pewni, że każda nowość u nas zadebiutuje. Tak jest z OPPO Find N3 Flip, którego u nas nie będzie.
Zanim jednak machniecie ręką, przeczytajcie ten tekst, bo niedostępność składanego telefonu OPPO Find N3 Flip na polskim rynku nie oznacza, że nie będzie go można w ogóle kupić, ale na pewno nie zrobimy tego w Europie. Na dodatek cześć rozwiązań, które znalazły się w tym telefonie to aktualizacje oprogramowania, a nie sprzętowe poprawki, więc da się je wprowadzić i w OPPO Find N2 Flip. Sprzętowe zmiany też mają miejsce i ich niestety możemy spodziewać się dopiero w przypadku czwartej generacji tego telefonu. Ta powinna już do nas trafić, bo będzie już na tyle odmienna od modelu OPPO Find N2 Flip, żeby przekonać do zakupu nie tylko nowych użytkowników, ale pewnie i część dotychczasowych posiadaczy składaka OPPO.
A na samo pytanie, dlaczego OPPO nie zdecydowało się wprowadzić OPPO Find N3 Flip do Polski, pada enigmatyczna, ale zrozumiała odpowiedź, że tak zdecydowała góra. Wgryzając się w odpowiedź bardziej dowiedzieliśmy się, że poprzedni model sprzedaje się bardzo dobrze, choć to w Chinach wzrosty są niebotyczne, w Europie choć również mamy wzrosty, to jeszcze nie rzucające na kolana.
Jakich rozwiązań z OPPO Find N3 Flip może nam brakować, a jakich niekoniecznie?
Odpowiedź na drugą cześć pytania jest najprostsza. Nie trzeba żałować tego co stanie się udziałem użytkowników OPPO Find N2 Flip za sprawą przyszłych aktualizacji oprogramowania. A skoro ColorOS 14 jest już za rogiem (OPPO Find N3 Flip też jeszcze działa na wersji ColorOS 13.2) to nie powinniśmy na nie zbyt długo czekać.
Te usprawnienia dotyczą przede wszystkim optymalizacji interfejsu użytkownika dla rozkładanego telefonu i zwiększonej liczby aplikacji oraz widżetów, które da się uruchomić na ekranie przednim, a także animacji, awatarów i zwierzaków, które zyskują trójwymiarowość. OPPO Find N3 Flip zachowuje ten sam rozmiar ekranu co w drugiej generacji małego składaka, twierdząc, że takie rozwiązanie jest lepsze niż ekran obejmujący całą powierzchnię przedniej klapki, za sprawą lepiej dopasowanych proporcji. Cóż, jest w tym trochę prawdy, choć nie każdy musi się z tym zgadzać.
A czego może nam zabraknąć? Tym najbardziej krzykliwym, ale też bardzo praktycznym elementem może być suwak powiadomień na krawędzi obudowy, który znamy z… OnePlusa. OPPO już nie kryje, że te dwie marki łączy bardzo wiele, co zresztą OnePlus pokazał już wprowadzając na nasz rynek swój składany Open, który w praktyce jest wersją podobnego telefonu, tylko marki OPPO.
Oprócz suwaka obiektem westchnień ma być też podsystem foto, który po raz pierwszy w przypadku telefonu klasy Flip (mały składany telefon) na tylnej, a w zasadzie przednio-tylnej ściance ma aż trzy aparaty. Poprzednik marki OPPO miał dwa aparaty, ultraszerokokątny i szerokokątny, teraz dołącza teleobiektyw 2x (odpowiednik ogniskowej 47 mm). Nie jest to zbyt wiele, ale mimo wszystko to jednak zaleta, poza tym OPPO opisuje ten 32 Mpix aparat jako aparat portretowy, a nie tele, czyli ma już dla niego pomyślane przeznaczenie.
Aparat główny zachowuje 50 Mpix rozdzielczośc jak w poprzedniku, ale aparat ultraszerokokątny zamiast 8 Mpix ma sensor 48 Mpix, co powinno odbić się pozytywnie na jakości zdjęć. Aparaty są opisane logo Hasselblad, tak więc dostajemy dokładnie to samo doświadczenie użytkownika co w innych smartfonach OPPO z oprogramowaniem aparatu tworzonym przy współpracy z tą marką fotograficzną.
Fotograficzna wysepka mocno wystaje ponad powierzchnię obudowy, otoczona jest pierścieniem, który przypomina nam podobny pierścień, ale z telefonu realme, co nie zaskakuje wszak to wspólna rodzina marek. Widać, że OPPO musiało mocno popracować, by zmieścić aparaty cyfrowe, bo wolnego miejsca za bardzo na szerokości obudowy nie ma.
Trzecią rzeczą, którą należy zaliczyć na plus OPPO Find N3 Flip w porównaniu z poprzednikiem, jest usprawniony zawias (Flexion Hinge), który tym razem gotowy jest na 600 tysięcy cykli otwarcie-zamknięcie.
Szybkie wrażenie - czyli jak wypada N3 Flip w porównaniu z N2 Flip?
Czasu na jednoczesny kontakt z OPPO Find N2 Flip i N3 Flip podczas prezentacji mieliśmy niewiele, więc wnioski są bardzo pobieżne. Oba telefony są prawie identyczne z wyglądu (nowy model ma więcej zaokrągleń krawędzi, ale nie rzuca się to w oczy od razu), pomijając wysepkę z aparatami i wspomniany suwak powiadomień. Waga też jest podobna, nowy model jest kilka gramów cięższy, ale tego nie czuć w dłoni.
OPPO Find N3 Flip po lewej i OPPO Find N2 Flip.
To jak oba telefony się będą zachowywać trudno tak od razu ocenić, szczególnie jak sprawdzi się nowy zawias, choć jest jeden element na który OPPO zwraca od razu uwagę. Nowy model OPPO Find N3 Flip ma zawias, który jest mocniejszy, a to oznacza, że trzeba włożyć więcej siły w jego otwarcie i zamknięcie.
Ma to na celu uczynienie konstrukcji bardziej odporną na ewentualne uszkodzenia. Zawias OPPO Find N3 Flip otwiera się w zakresie od 45 do 125 stopni tak, że telefon zachowuje kąt rozwarcia obudowy. W innych przypadkach albo się zamknie, albo otworzy do 180 stopni.
Ponownie mamy tu też obudowę, która nie ma szczelin, troszkę inaczej wyczuwalne są przyciski głośności i włączania/czytnika linii papilarnych. A i jeszcze jedno. OPPO chwali się, że teraz jego mały składak jest zgodny z certyfikatem IPX4. Też nie jest to rewolucja, ale lepszy rydz niż nic.
A jaki jest OPPO Find N3 Flip na papierze - specyfikacja
Spora część specyfikacji to zmiany ewolucyjne, część pozostawiono bez zmian, jak akumulator i ładowanie.
- wymiar złożony: 85,5 x 75,8 x 16,45 mm
- wymiar rozłożony: 166,4 x 75,8 x 7,79 mm
- waga 198 gramów
- materiały: aluminiowa ramka / plastikowe elementy ścianek / szkło ekran przedni Gorilla Victus, wewnętrzny SCHOTT (folia przeciwodblaskowa/antypolaryzacyjna)
- ekran wewnętrzny: AMOLED 6,8 cala / 2520 x 1080 pikseli / 120 - 1 Hz / LTPO / 1200 nit (max 1600 nit)
- ekran zewnętrzny: AMOLED 3,26 cala / 720 x 382 piksele / 60 - 30 Hz / 800 nit (max 900 nit)
- chipset: MediaTek Dimensity 9200 / GPU ARM Immortalis-G715 MC11
- pamięć: 12 GB RAM + 256 GB masowa (UFS 4.0)
- aparat tył-przód 1: 50 Mpix szerokokątny f/1.8 / AF / OIS
- aparat tył-przód 2: 48 Mpix ultraszerokokątny f/2.2 / AF z opcją Makro
- aparat tył-przód 3: 32 Mpix tele 2x f/2.0 / AF
- aparat selfie: 32 Mpix f/2.4 / AF
- czytnik linii papilarnych: na krawędzi obudowy
- sim: nanoSIM + eSIM
- bezprzewodowe: 5G / dwuzakresowe Wi-Fi 7 / Bluetooth 5.3 / NFC 360 stopni / dwuzakresowy GPS
- złącza: USB typu C
- audio: głośniki stereo
- akumulator: 4300 mAh / ładowanie SUPERVOOC 44 W
- system: Android 13 / ColorOS 13.2 (aktualizacja do ColorOS 14 w planach) / 4 lata aktualizacji i 5 lat poprawek bezpieczeństwa
Ceny nie ma, ale jest nadzieja, że OPPO Find N4 Flip pojawi się za mniej niż rok
Na prezentację telefonu OPPO Find N3 Flip wybieraliśmy się z nadzieją, że usłyszymy daty wprowadzenia do sprzedaży, a także konkretną cenę produktu. Okazało się inaczej, ale można założyć, że gdyby OPPO Find N3 Flip pojawił się w Polsce to kosztowałby prawdopodobnie około 5500 złotych. Teraz musimy czekać na OPPO Find N4 Flip, który powinien trafić do nas, a zdarzyć to może się, patrząc na częstość premier OPPO, nawet już za niecały rok.
Niby Flip a jednak flagowiec. Tak OPPO mówi o OPPO Find N3 Flip. Ja bym, niestety, dodał przekornie … a jednak znikł.
Na razie nie będziemy zalewać się krokodylimi łzami ze względu na niedostępność OPPO Find N3 Flip w Europie, ale też trochę smutku jest, bo OPPO Find N2 Flip okazał się bardzo fajnym telefonem. W przypadku następcy OPPO zrobiło to co najlepiej zrobić w przypadku dobrego produktu. Ewoluowało go tam, gdzie należało to zrobić, a nie stawiało na nowy eksperyment z wciąż jeszcze dojrzewającym typem produktu psując to co już działa dobrze.
Źródło: OPPO, inf. własna
Komentarze
2