Sytuacja zaczyna wracać do normy.
Od wczorajszego wieczora klienci Orange mają poważne problemy, krótko mówiąc: nie działa ani sieć komórkowa ani internet – tak mobilny, jak i stacjonarny. Jeśli więc zauważyliście podobne problemy, wiedzcie, że operator jest ich świadomy.
Jaki jest powód awarii? Tego Orange nie chce ujawnić. We wczorajszym wpisie firma przyznała, że nie wyklucza celowych ataków. Dziś jednak w oficjalnym komunikacie podkreśliła, że powody były całkowicie techniczne.
Dlatego też od razu zabrano się za naprawę. Od kilku godzin większość osób ma już zasięg i bez problemu można wykonywać i odbierać połączenia. Większe problemy mają użytkownicy Neostrady, którzy w wielu miejscach wciąż nie mają dostępu do Internetu.
Orange zapewnia, że ostatecznie problemy powinny zostać zażegnane w ciągu najbliższych kilku godzin. Za pośrednictwem Facebooka operator przeprosił też wszystkich poszkodowanych i zapowiedział, że mogą oni złożyć reklamacje, które będą rozpatrywane indywidualnie.
Obecnie stan jest następujący: „Awaria usług, która rozpoczęła się w nocy, została już usunięta w większości Polski. Niestabilności mogą występować jeszcze w różnych miejscach kraju, ale sytuacja wraca szybko do normy”.
Wiemy, że problemy wciąż występują w Wielkopolsce oraz na Śląsku. Jeśli macie dla nas (i dla pozostałych benchmarkowców) informacje – dajcie znać w komentarzach.
Źródło: Orange, inf. własna
Komentarze
48Akurat w Orange to awarie netu zdarzają się bardzo rzadko. 1-2 na rok na parę godzin.
Pracowałem wiele lat z domu mając net z Orange i problemy ze zrywaniem połączenia były strasznie rzadkie.
Pingi również króciutkie rzędu 25ms.
Tylko frajerzy liczą na odszkodowanie z tej firmy. Nie dajcie się oszukać!
Wywalili nam Neostradę Biznes - przez około pół roku lecieliśmy na przepustowości 2 Mb za sprawą pewnej awarii, która spowodowała USTAWIENIE NA SZTYWNO LIMITU ale nikt tej blokady nie zdjął po rozwiązaniu problemu.
Na pismo reklamacyjne odpowiedzieli:
"Wyjaśniamy, że zgodnie z regulaminem promocji Neostrada Biznes prędkość, którą oferujemy do 10 Mb/s nie jest prędkością gwarantowaną. Po wnikliwym sprawdzeniu stwierdzamy, że Internet działał prawidłowo a osiągana szybkość mieściła się w widełkach proponowanej prędkości. [...] Nie znajdujemy jednak potwierdzenia dla zgłoszonych zastrzeżeń, dlatego nie mamy podstaw do wypłaty rekompensaty."
Super płacimy za 10 a dostajemy 2 przez kilak miesięcy i nikt z Orange nie umywa się aby w kolejnym miesiącu oddać parę złotych za ICH WPADKĘ.
To też podziękowaliśmy i zrezygnowaliśmy z ich usług.
PS Teraz zwalą winę na innych aby całkowicie umyć ręce od odpowiedzialności zgodnie z ich regulaminem.
Nie wiem, czemu UOKIK jeszcze do Orange/Neo się do skóry nie dobiera, masakryczne transfery pomimo umowy 10MBIT(wiem, jest do,ale powinna być chociaż pewna połowa tej przepustowości), częste przerwy w dostępie(odrzucają za to reklamację!), co 2-3 godziny musi odświeżyć adres IP(mimo ustawienia 24h). Jedyne, co ich ratuje, to njuMobile o_O
I tak proszę Państwa kończy się każdy monopol (providera) - słabymi usługami oraz awaryjnością. :
A co do samego operatora. Internet stacjonarny od Orange (TP) mam ponad 7 lat. Przez ten czas tylko raz miałem problem z internetem, działał, ale strasznie wolno chodził. Po zgłoszeniu reklamacja została uwzględniona.
To pewnie Putin zaczął atakować Polskę :).
U mnie od 22:30 rwało neta a 5 min później całkiem wywaliło, o 11 ranu już miałem :)