Karty graficzne

Osobne karty fizyki nie mają przyszłości

przeczytasz w 0 min.

Wygląda na to, że John Carmack wbił kolejny gwóźdź do trumny z dedykowanymi kartami fizyki, sugerując, że nie wierzy, aby zapewniały systemowi cokolwiek więcej niż wielordzeniowe procesory. W rozmowie z BootDaily Carmak powiedział, "Nie jestem zwolennikiem dedykowanych PPU. Złożone rdzenie procesorów będą generalnie o wiele bardziej użyteczne, ale gdy tylko GPU staną się odpowiednio zintegrowane i będą w stanie korzystać ze wspólnych zasobów, a także dzielić materiał do obróbki między siebie, niektóre z zadań wykonywanych przez nie zostaną przeprowadzone w należyty sposób."

Wydaje się, że Carmack, tak jak Intel, Nvidia i AMD, uważa, że korzystnie z procesora graficznego i centralnej jednostki do wykonywania takich zadań może być o wiele lepszym rozwiązaniem niż zastosowanie dodatkowej karty.

Rzeczywiście, nadchodzące tytuły zarówno firmy Valve, Half-Life 2: Episode 2, a także Cryteka, Crysis, oferują obliczanie zaawansowanej fizyki za pomocą rdzeni procesora. Tak więc decyzja decyzja Carmacka może dodatkowo przechylić szalę rozważań nad zasadnością korzystania z dodatkowych kart.

Dla kontrastu, Unreal Engine 3 obsługuje sprzęt PPU, jednak do tej pory niewiele wiadomo na temat jak dokładnie ma wyglądać wykorzystanie takich kart.


W chwili obecnej właściciele PPU mogą cieszyć się tytułem Ghost Recon 2 i jego "fizyczną" chwałą, ale to by było na tyle. Pytanie tylko jak długo Aegia jest jeszcze w stanie czekać na UE3, aby uratować swoją trudną sytuację?

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login