W sprzedaży pojawiła się bogata edycja kolekcjonerska gry World of Tanks. Oto co się w niej znajduje i ile za to wszystko trzeba zapłacić.
W World of Tanks można grać za darmo, ale wirtualni czołgiści, którzy szczególnie pokochali produkcję studia Wargaming, mogą zechcieć wydać „trochę” pieniędzy na zakup jej edycji kolekcjonerskiej. Ta jest już oficjalnie dostępna w sklepach i trzeba przyznać, że prezentuje się co najmniej nieźle.
World of Tanks: Edycja Kolekcjonerska to zestaw, na który składa się kilka elementów fizycznych i kilka bonusów cyfrowych. Wśród tych pierwszych znajduje się przede wszystkim replika czołgu Tygrys 131 wykonana w skali 1:32 z PVC (przez ekipę Tsume Art). Nabywcy otrzymają też dostęp do tej maszyny w grze.
W zestawie znajdują się również: 96-stronicowy album w twardej oprawie, brelok, 3 plany techniczne (18 x 24 cm), 8 litografii (15 x 20 cm), oficjalna myszka (z sensorem o czułości 2400 DPI i 6 przyciskami) oraz certyfikat autentyczności, a wszystko zamknięte jest w kolekcjonerskim pudełku.
Jeśli zaś chodzi o bonusy cyfrowe, to poza wspomnianym czołgiem otrzymujemy: 3 miejsca garażowe, załogę 100%, 10 dużych zestawów naprawczych, 10 dużych apteczek, 10 automatycznych gaśnic, 10 czekolad, 30 punktów doświadczenia i 1 000 000 kredytów.
Zestaw jest zatem bardzo zachęcający, ale niestety nie można tego samego powiedzieć o cenie. Ta wynosi bowiem… 639,99 zł.
Na koniec jeszcze krótki komunikat od Wargaming: jeśli gracie w World of Tanks na PC i macie konto na Twitch Prime, to do 30 listopada możecie odebrać zestaw bonusów (w tym: czołg Valentine II, emblemat, medal i żeńskiego dowódcę). Jeśli zaś gracie na konsolach, to z oferty skorzystacie po 30 października. Tutaj więcej informacji.
Źródło: Cenega, Wargaming, Muve
Komentarze
8Później kasa się nie zgadzała lub nastąpił spadek zainteresowania, to dodali te unikaty do sklepu i tym samym oszukali wszystkich tych, którzy im zaufali i w fazie beta kupili pakiety za grube pieniądze.
Typowo rosyjskie podejście (tak, wiem, WG jest z Białorusi).
Teraz nawet czołgu unikatowego nie dadzą, tylko czekolady i miejsca garażowe, które można kupić w grze za grosze.
Jaka gra, takie specjalne wydanie.