Jedno z najbardziej interesujących urządzeń ostatnich miesięcy już wkrótce trafi do sprzedaży detalicznej.
Jedno z najbardziej interesujących urządzeń ostatnich miesięcy już wkrótce trafi do sprzedaży detalicznej. Mowa o konsoli OUYA, która pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Google Android.
OUYA to otwarta konsola, której techniczną podstawą jest czterordzeniowy procesor Nvidia Tegra 3. Na pokładzie nie zabrakło także 1 GB pamięci operacyjnej, 8 GB wewnętrznej pamięci Flash oraz modułów WiFi, Bluetooth LE 4.0 i Ethernet. Taka specyfikacja umożliwiła twórcom ustanowić naprawdę niewygórowaną cenę.
W zestawie z samą konsolą znajduje się również bezprzewodowy kontroler z dwoma analogowymi gałkami, d-padem, ośmioma przyciskami funkcyjnymi, przyciskiem systemowym oraz touchpadem. Całości dopełnia wspomniany już system operacyjny Google Android w wersji 4.0.
Pod koniec ubiegłego roku producenci wysłali limitowane egzemplarze konsoli dla programistów. Ci, którzy się zgłosili, musieli przedstawić plan na stworzenie oprogramowania, który następnie był albo akceptowany, albo odrzucany przez twórców. Ostatecznie urządzenie trafiło łącznie do 1200 deweloperów.
Teraz twórcy oficjalnie potwierdzili, że już 4 czerwca bieżącego roku rozpocznie się sprzedaż detaliczna konsoli OUYA. Poza samą konsolą i kontrolerem w zestawie znajdują się przewód zasilający i HDMI oraz dwie baterie AA (do kontrolera). Cena takiego zestawu wynosi 99 dolarów.
Źródło: Engadget
Komentarze
22Kolega wyzej gdzies napisal, ze 400zl ile moze kosztowac konsolka to za duzo, a dobry telefon potrafi to samo i mozna podlaczyc pada z klawiatura, to kolego pokaz mi telefon (nie mowie o tablecie) oczywiscie nowy z takimi parametrami i zeby kosztowal max 450zl, na ktorym pojda bez problemu chociazby te 3 wymienione przeze mnie gry? Poza tym jezeli lubisz meczyc oczy na 3,5,7 czy nawet 10 calowym wyswietlaczy i bazgrac paluchem po ekranie to gratuluje. Osobiscie wole sobie usiasc wygodnie z padem w rece przed telewizorem i pograc bez najmniejszych problemow;) Ale fakt przeciez na 3x, 4x calowych czy wiekszych tv beda wielkie piksele, a na telefonie tego nie widac nie?;D Wychowalem sie na c64 (mialem jakies 5-6 lat jak brat dostal na 18), a potem lata na pegasusie i liczyla sie frajda z gry a nie dx12, aa 64 i 12 rdzeni na procku. Ale jedni wola "grac" przez 2 max 3h w coda czy crysisa, bo to takie piekne i ma taka "bogata fabule", a inni chca po prostu pograc dla przyjemnosci i nie wytlumaczysz ze telefon to telefon, a nie zabawka napakowana gadzetami, z ktorych polowa albo nie korzysta albo nawet nie ma pojecia, ze cos takiego jest, a rodzice ciezko pracuja zeby dziecku kupic taka zabawke, bez ktorej jej swiat legnie w gruzach;)