Nieużywane parkingi zamienią się w publiczny park i strefę relaksacyjno-rozrywkową dla lokalnej społeczności. Taki plan ma Harley-Davidson i nie pozostaje nic innego jak tylko przyklasnąć.
Zielone parki(ngi) Harleya-Davidsona
Przy budynkach na terenie kampusu Harleya-Davidsona w stanie Wisconsin znajdują się nieużywane już parkingi dla samochodów. Motocyklowy gigant postanowił – wespół z brytyjską firmą architektoniczną Heatherwick Studio – zamienić je w publiczny park – tak dla miłośników dwóch kółek, jak i pieszych.
Park będzie częścią nowej wielofunkcyjnej przestrzeni otwartej o nazwie Hub. Centrum zbudowane z 10 rodzajów lokalnie pozyskiwanych cegieł, naturalnego drewna i stali będzie służyć rozrywce i relaksowi. Odprężyć pozwoli się też właśnie opisywany park, w którym rosnąć będzie 120 różnych rodzajów roślin i drzew.
Liczba 120 nie jest przypadkowa. To właśnie 120 lat temu w Milwaukee w stanie Wisconsin do życia powołana została firma Harley-Davidson.
Harley-Davidson dla lokalnej społeczności
„Naszym celem jest przekształcenie historycznego terenu fabrycznego w nowy park publiczny dla mieszkańców Milwaukee – powiedział Thomas Heatherwick. – Chcemy stworzyć ekscytującą przestrzeń, w której ludzie mogą spotykać się z przyjaciółmi i rodziną, a także doświadczać dzikości przyrody”.
Park ten stanowi kolejny przykład tego, jak firmy z technologicznej i motoryzacyjnej branży coraz bardziej starają się kłaść nacisk na ekologię i aspekty społeczne. Choć dużo w tym marketingu, ogólnie rzecz biorąc faktycznie wychodzi z tego coś fajnego. Ten konkretny park ma zostać otwarty w połowie przyszłego roku.
Źródło: Harley-Davidson, Heatherwick Studio, New Atlas. Foto: Heatherwick Studio
Komentarze
1