Tak zwane hotlinkowanie zdjęć umieszczonych w usłudze Photobucket bez ponoszenia opłat to już przeszłość.
Photobucket to popularna, szczególnie w ubiegłej dekadzie, usługa darmowego hostingu zdjęć (a także wideo) w sieci. Jeśli chcieliśmy umieścić fotografię na przykład na forum lub udostępnić ją do pobrania, wrzucaliśmy ją na Photobucket, który udostępniał nam odnośniki i co najważniejsze możliwość wklejenia pliku na stronie. W czasach gdy transfer serwerów był cenny, to nawet niewielka liczba plików hostowana w innym miejscu była zbawieniem. Photobucket święcił tryumfy jako odpowiednik odpowiednikiem takich serwisów jak Rapidshare (zamknięty dwa lata temu), który celował w udostępnianiu wszelkiego rodzaju treści, a nie tylko zdjęć (i filmów).
W ciągu kilkunastu lat Photobucket dorobił się 100 milionów zarejestrowanych użytkowników i 15 miliardów zdjęć wgranych w ten sposób do sieci. Bez dodatkowych opłat za przechowywanie. Firma zarabiała na reklamach, które towarzyszyły treściom wyświetlanym na jej własnej stronie, które oglądali użytkownicy. Z czasem pojawiły się nowe funkcje, a teraz Photobucket.com przechodzi całkowitą reorganizację (na razie strona działa tak sobie).
Wszystko co dobre kiedyś się kończy. I tak jest z dotychczasowym modelem funkcjonowania Photobucket. Teraz za pełne przywileje, w tym możliwość wklejania zdjęć na innych witrynach (forach), trzeba zapłacić prawie 400 dolarów rocznie (99 dolarów gdy wystarczą nam same odnośniki). Kto na to się nie godzi, musi zapomnieć o Photobucket w starej postaci. Dotyczy to również tych osób, które miały wcześniej wgrane zdjęcia. Teraz zamiast nich wyświetli się informacja o błędzie dołączenia pliku z prośbą o aktualizację konta, czyli przejście na płatną subskrypcję.
Z Photobucket nadal będzie można korzystać bez opłat lub płacąc rocznie kilka lub kilkadziesiąt dolarów, ale każdy z tych planów cenowych nie umożliwia tego za co uwielbiano wcześniej Photobucket. Za darmo możemy tylko przeglądać lub przechowywać zdjęcia na serwerach Photobucket (po rejestracji) - lecz opcja 2 GB przestrzeni dyskowej w tym drugim przypadku nie zachęca.
Internauci zaczęli szukać sposobów na ominięcie nowych ograniczeń w Photobucket. Czy z powodzeniem? Wystarczy trochę poguglować, by znaleźć odpowiedź na to pytanie.
Źródło: Photobucket
Komentarze
4Dobre.
Kiła i mogiła się zrobiła.
Po uploadzie zdjec nie wiadomo, gdzie ich szukac. Nie wyswietlaja sie, sortowanie w/g najnowszych nie dziala. To znaczy - jak zachce, to dziala (po jakims czasie, a w miedzyczasie uzytkownika trafia szlag). Kasujesz zdjecia, to nowe trafiaja w ich miejsce - sortowanie znowu trafia szlag. Skrypty w Javie do kopiowania odnosnikow... nie dzialaja. I to od jakiegos czasu. Strona chodzi niesamowicie wolno (choc inne hostingi do zdjec sa jeszcze gorsze - przeladowane funkcjami), upload zdjec nie zawsze konczy sie sukcesem (!). Kij z reklamami, to mozna wybaczyc. Moje fotki na razie sie wyswietlaja - a nowe umieszczam tak, ze kopiuje linka z poprzednich i zmieniam tylko nazwe pliku, ktora biore z paska adresu nowowgranego zdjecia. Tyle.