Trzeba przyznać, że twórcy Pillars of Eternity nie mają po premierze gry czasu na odpoczynek.
Trzeba przyznać, że twórcy Pillars of Eternity nie mają po premierze gry czasu na odpoczynek. Zamiast skupić się jednak na nowym projekcie muszą poprawiać, a co gorsza nieco uszczuplać ten wspomniany.
O dość poważnych problemach Pillars of Eternity już pisaliśmy. Zostały one na szczęście wyeliminowane wraz z łatką 1.03 i wydawało się, że temat ten nie będzie już powracał. Nic z tego. Okazuje się bowiem, że owy patch usunął z gry pewien element.
Z pozoru wydawać może się, że jest on mało znaczący. Twórcy postanowili bowiem uszczuplić grę o jeden z limeryków. Sprawa nie nabrałaby pewnie takiego rozgłosu gdyby nie fakt, że zdecydowano się na to pod naciskiem jednej z urażonych nim osób.
Obsidian Entertainment zostało zaatakowane w serwisie Twitter, gdzie z konta Erika On Fire padły pod adresem studia zarzuty, iż jest ono nietolerancyjne wobec transseksualistów. Następnie rozpoczęła się swojego rodzaju nagonka i ostatecznie twórcy ulegli presji.
O co całe zamieszanie? Będący przedmiotem sporu limeryk zobaczyć możecie na poniższym obrazku. W grze już go nie znajdziecie.
Źródło: ign, craveonline
Komentarze
38A swoją drogą dlaczego transseksualista nie toleruje tego, że ktoś może uznać jego zachowanie za niesmaczne i robić sobie z tego żarty? Kuriozum.
jednak...
Osoby homo czy trans-seksualne często uzewnętrzniają skrywaną agresję wynikającą z poczucia odrzucenia i braku akceptacji w społeczeństwie. Nieświadomie sami przyjmują dokładnie taka samą postawę nietolerancji i agresji o jaką oskarżają innych. Po protu zabrakło złotego środka.
Nikt im nie narzuca co maja robic, za to te gnidy co chwile staraja sie zmuszac do czegos innych wymyslajac bzdury pod sztandarem nietolerancji.
Metoda małych kroczków zawsze działa.