Interesujący pomysł amerykańskich naukowców.
Pioruny są nieprzewidywalne i niesamowicie groźne. Według danych National Lightning Safety Institute tylko w ubiegłym roku w wyniku kontaktu z nimi zginęły 24 tysiące osób, a dziesięciokrotnie więcej zostało rannych. Nasze domy chronione są przez piorunochrony, ale nie jest to rozwiązanie idealne. Najnowsze doniesienia pozwalają jednak mieć nadzieję na zmianę.
Lasery wielu kojarzą się wyłącznie z zastosowaniami destrukcyjnymi. Dzięki naukowcom z University of Arizona oraz University of Central Florida być może jednak już niedługo. To właśnie nimi bowiem chcą oni posłużyć się do obrony przed „błyskawicami”. Zamiast wykorzystywania piorunochronów do przetransportowania pioruna (z jego miliardem dżuli energii) do ziemi, naukowcy uważają, że specjalnie zaprojektowane wiązki laserowe spiszą się lepiej, ponieważ pozwolą na całkowite przekierowanie jego toru.
Podczas przepływu przez powietrze lasery pozostawiają zjonizowany gaz i minimalny (lub zerowy) ładunek elektryczny. Piorun, który kieruje się drogą najmniejszego oporu może więc dzięki temu wybrać zupełnie inny kurs. Zespół dwóch laserów tworzyłby specjalną „ścieżkę”, która byłaby bardziej atrakcyjna dla pioruna.
Brzmi nieźle, ale prawdopodobnie minie jeszcze trochę czasu zanim tego typu rozwiązanie stanie się standardem. A nawet – możliwością. Panowie w białych fartuchach nie są bowiem aktualnie zdolni do wyprodukowania odpowiednio długich wiązek laserowych. Prace podobno trwają, więc nie pozostaje nic innego jak życzyć naukowcom powodzenia.
Źródło: ExtremeTech, Engadget, Outside Online
Komentarze
15A bardziej zainteresowałby mnie gdyby ktoś opracował dobrą metodę pozyskiwania energii elektrycznej z piorunów.
...do wyprodukowania odpowiednio długich wiązek laserowych...
A może to automat tłumaczący z Googla nie wie co tłumaczy?