Niezwykle rygorystyczna francuska ustawa przeciwko piratom komputerowym została uznana za zgodną z konstytucją Republiki Francuskiej. Otwiera to możliwość do jej uprawomocnienia i daje policji mocne narzędzie do walki z osobami, które posiadają i rozpowszechniają treści łamiące prawa autorskie.
Drakońska ustawa przeciw piratom była przedmiotem sporów francuskich sędziów i konstytucjonalistów przez kilka ostatnich miesięcy. Największe kontrowersje budził zapis pozwalający na odcięcie skazanego za piractwo komputerowe od sieci. Ostatecznie także on wejdzie w życie, z drobnymi modyfikacjami.
W myśl nowych przepisów powstanie nowy urząd zwany HADOPI (Haute Autorité pour la Diffusion des Œuvres et la Protection des Droits sur Internet), który zajmie się ściganiem piratów z oskarżenia prywatnego. Rozpocznie on swoje działania wtedy, gdy ktoś zgłosi naruszenie praw autorskich.
Osoba łamiąca prawa autorskie byłaby dwukrotnie ostrzegana i informowana o karze jaka grozi za pobieranie i rozpowszechnianie nielegalnych treści w Internecie - najpierw w formie poczty elektronicznej, a później listownie. W przypadku uprawiania piractwa na szeroko zakrojoną skalę ustawa przewiduje dla skazanego karę grzywny w wysokości do 300 000€ oraz więzienie.
W stosunku do pierwotnego brzmienia ustawy zmodyfikowany został zapis o odcięciu od Internetu osoby uprawiającej piractwo. Takowy wniosek będzie mógł przedłożyć HADOPI w sądzie. Ze względu na zasadę domniemania niewinności nie zezwolono, by HADOPI sam wnioskował u dostawcy usług telekomunikacyjnych o pozbawienie dostępu do sieci osoby uprawiającej piractwo.
Motion Picture Association of America wyraziło wielkie zadowolenie z werdyktu francuskiego sądu. "Mamy nadzieję, że francuscy ISP będą respektować wyrok sądu i rozpoczną ścisłą współpracę z rządem by wreszcie sfinalizować wprowadzenie aktu oraz jego wykonywanie" - powiedział Dan Glickman z MPAoA.
Źródło: IDG, informacja własna
Komentarze
92to tamo tutaj, NIENAWIDZE WIELKICH KORPORACJI!!!!
ilu ludzi uczy się różnych rzeczy na nielegalnych programach ??
ilu ludzi stac na nauke na coniektórych
i
i nie wychodzić mi tu z porównaniami ze jak się chce auto to można ukraść
według tego systemy zostają skazani na niebyt intelektualny kto jest biedny
czyli jak zwykle bogaci się bogacą mają prawa nauki i dalszego drążenia kieszeni biednych
ten system jest o kant du.. rozbić
słono zapłacić.
W końcu problem piractwa jest priorytetowy zwłaszcza w krajach Unii, gdzie prawo stanowią pięniądze.Tworzą je przede wszystkim wielkie koncerny, firmy, wydawnictwa.Prawo nie jest dla ludzi - jest dla bogatych.
heh.. za łapowki powinno zabierac mozliwosc zarabiania pieniedzy, za lobbowanie, mozliwosc pracowania gdziekolwiek
wtedy bym sie na to zgoodzil, albo traktujemy sie tak samo, albo rzad niech sie goni
Marcin.. a chodzi mi o takie ze urzad wysyla Ci liscik "plac albo wpier..." a jak nie masz z czego zaplacic ida i Ci dom okradaja w cenie groszy.. rozumiesz juz? moze tego nigdy nie doswiadczyles ale moim znajomi tak
Osobiście sądzę, że trudno udowodnić, kto ściągną - wiadomo, że ściągnięto na dany komputer, ale kto to zrobił? Ja? Moja siostra/brat/znajomy/rodzić/itd? Z tego, co pamiętam nie można ukarać wszystkich tych osób.
A jak nie to co? I tak mnie na nie stać i zawsze jeszcze odsprzedać mogę :P
nie rozumiem czego sie obawiacie, moze odetna kilku uzytkownikom net tak dla przykladu, wtedy bedzie o tych sprawach glosno, rozpocznie sie wielka nagonka medialna... ale nie odetna ludziom dostepu do informacji, wiec jesli zaczna np scigac uzytkownikow sieci p2p to ci uzytkownicy przejda np do darmowych serwisów hostujących pliki...
tego sie nie da wprowadzic w zycie, internet i uzytkownicy sa sprytniejsi i bardziej dynamiczni niz konserwatywne i skostniale prawa...
Jak mnie odetną to zmienie operatora, a w ostateczności radiówkę wezmę w osiedlowej sieci i se mogą odcinać. Orginałów mam ponad setkę niektóre jeszcze z przed 2000 roku i kosztowały średnio 9,99 - 35zł choć i jest kilka w granicach 50-60zł i jeden za 170zł. Kradzionych gier filmów, programów i aplikacji nie posiadam, a ściągam dużo.
Jeszcze trochę i będą, wsadzać 6-latki za zabranie koledze Hotwheels'a. ŻAL
Yar77, ja mam ze ~360GB ściągniętcyh, różnych cudów, nie koniecznie z licencją i co z tego? :) Jeszcze nic, mi nikt nie mówił, też mam Aster.
Moim zdaniem to jest jedno z tych praw, które powinno zostać pozostawione do modyfikacji i dopasowania do warunków panujących w kraju.
Obroty "piratów" czerpiących zyski z kopii prawdopodobnie wyraźnie wzrosną, a dochody "przemysłu" muzycznego i filmowego raczej nie wzrosną.
W przyszłości politycy będą mieli okazję ponownie się wykazać likwidując tą ustawę.
Powstanie sprzedaż wysyłkowa piratów z Rosji itp.
Kowalski wyda więcej, koncerny nie zarobią, a mafia będzie się cieszyć.
Co do softu...
Jestem w rozsypce. Mam dwa spiracone softy, ktore wykorzystuje w celach tylko edukacyjnych. Chcialem kupic oryginalne wersje, nie te najnowsze... cena ich, starszych wydan to grubo ponad tysiac dollarow za dwa softy. Rozumiem, cena nie jest duza. Jest nawet mala gdyz na tych programach zarabia sie pieniadze. Tyle, ze najpierw trzeba sie wdrazyc do nich. No ba... No i W7... to naszczescie bedzie mi prawdopodobnie przyslugiwac za 30 funtow ^^ z czego bardzo sie ciesze : )
A normalni ludzie z głodu umierają - bo renta 400zł nie styka od 10 do 10 żeby na dworcu przeżyć bo okradną bo coś jeść trzeba.
Kryzys - miałem w firmie 2500zł na rękę teraz ledwo 1400zł i kur**a długi sie, zaczną a ta pie***ona ue to złodzieje tak samo jak komuchy dlaczegol udzie nie zaczną się sprzeciwiać tylko jak mongoły wszystko przyjmują. Ja nigdy już nie będę głosował na nikogo bo mam w d***e kto mnie okrada. Podwyższą podatki po co - żeby modernizować armie i kupować 30 letnie samoloty :/ debile tak samo te komisje do spraw komisji teraz się wszystkiego czepiają zamiast ruszyć gospodarkę ... wszystko się sprzedaje a najlepiej godność i wódka. Nie nawidze swojego kraju i wstyd mi że to o co walczyli nasi dziadowie to jedno wielkie G...
no jasne i druga planete wybuduja gdzie piractwa nie bedzie.
Wprowadza takiegowno, to ludzie, ktorzy sie na tym nie znaja zaczna kupowac na gieldach. Ci, ktorzy sie znaja zaszyfruja dysk i tak bedzie ich mozna cmoknac. NA jedno wychodzi bo kto ma spuiracic, spiraci a jak nie bedzie potrafil to i tak nie kupi oryginalu.
jeszcze nie.. ale duzo nie brakuje zebym rozpoczal jakies akcje [mam naadzieje ze hackerzy zrobia im taki burdel ze do 2012 sie nie pozbieraja]
o ile JP nie toleruje to PR jak najbardziej
r= rzad
Ciekawe jaką babę musielibyśmy my podsunąć Sarkoziemu aby wyciął orange.fr za spamowanie.