Wszędzie tam gdzie liczy się szybkość działania, drony mogą znajdować zastosowanie. A właściwie już je znajdują.
Obok fotografii i monitoringu jednym z kluczowych zastosowań dla dronów mogą być dostawy. Nie chodzi tylko o zastępowanie kurierskich furgonetek na ostatnich metrach, ale też o realizowanie szybkiego transportu leków, próbek medycznych i organów do przeszczepu. Dziś zwracamy uwagę przede wszystkim na to ostatnie. Dlaczego?
Ponieważ z powodzeniem zrealizowano pierwszą taką misję. Dron pozwolił na szybkie dostarczenie nerki pacjentce w centrum medycznym University of Maryland. Maszyna wyleciała z (oddalonego o 4,3 km) St. Agnes Hospital w Baltimore, pokonując trasę w niespełna 10 minut. To właśnie szybkość jest kluczowym atutem stosowania tej technologii, a ona też ma duże znaczenie dla ostatecznego sukcesu.
Decyzja o podjęciu się takiego eksperymentu z żywym organem może wydawać się bardzo odważna i rzeczywiście taka była. Nie była jednak lekkomyślna – wcześniej przeprowadzono ponad 40 lotów testowych, a do tego podjęto wszelkie możliwe środki ostrożności. Wśród tych ostatnich znalazły się między innymi: zapasowe śmigła, awaryjny silnik, podwójny akumulator czy też spadochron.
Jeśli jesteście ciekawi, to tak, lot odbył się bez przeszkód, a sam zabieg zakończył się powodzeniem. Udało się więc udowodnić, że dronowe dostawy rzeczywiście mają potencjał, który da się wykorzystać. A skoro sprawa rozgrywa się o ludzkie życie, to zdecydowanie warto go wykorzystać.
Źródło: Engadget, The New York Times. Foto: Mark Teske/University of Maryland School of Medicine
Komentarze
3