POCO F4 GT nowym królem gamingowych smartfonów? Zapowiada się świetnie, ale ceny...
POCO F4 GT to najnowszy smartfon marki stawiającej przede wszystkim na wydajność. Nic się nie zmienia, bo i tutaj właśnie ona ma być magnesem na klienta, ale ciekawych elementów jest więcej.
Szybki smartfon do gier i wymagających aplikacji
Producenci smartfonów (nie tylko zresztą) mają w zwyczaju mocne koloryzowanie wizytówek, jakie wystawiają swoim kolejnym propozycjom. POCO F4 GT przedstawiany jest jako szybki smartfon do gier i wymagających aplikacji. Wprawdzie zawsze warto wstrzymać się z ostatecznymi werdyktami do zakończenia dokładniejszych testów, ale wydaje się, że w tym przypadku są to odpowiednie słowa. POCO F4 GT, podobnie jak poprzednicy z tej serii, zaoferuje topową wydajność.
Wnętrze obudowy skrywa tu najmocniejszy obecnie procesor dedykowany smartfon z systemem Android, czyli Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1 wykonany w 4nm procesie technologicznym, któremu towarzyszy chłodzenie LiquidCool 3.0 obejmujące podwójny zestaw komór parowych VC o powierzchni 4860 mm². To jednak nie wszystkie dobre informacje dla oczekujących od tego typu urządzenia największych mocy obliczeniowych i najpłynniejszego działania. POCO F4 GT dysponuje również szybką pamięcią - korzysta z modułów RAM LPDDR5 oraz pamięci wewnętrznej UFS 3.1.
Zauważyliście na grafikach, że jakoś sporo tu przycisków? Poza standardowymi, w POCO F4 GT faktycznie znalazło się coś ekstra. To magnetyczne, automatycznie wysuwające się z obudowy przyciski, które wedle producenta będą działać podobnie spustów w gamepadach. Po co coś takiego w smartfonie? To rzecz jasna ukłon w stronę graczy. Wedle zapewnień producenta przyciski wytrzymają nawet 1,5 miliona naciśnięć, a testowano je ponad 100 popularnych grach mobilnych. Dodatkowo w POCO F4 GT znalazł się też haptyczny silnik liniowy CyberEngine o szerokim zakresie wibracji.
Czy wspomniane przyciski przydadzą się do czegoś poza grami? Okazuje się, że tak. Będzie można używać ich jako klawiszy do szybkiego uruchamiania na przykład aparatu, funkcji nagrywania ekranu czy włączenia latarki.
Ekran i bateria też wyglądają obiecująco
Dobry smartfon do gier powinien cechować się jednak nie tylko odpowiednią wydajnością. Dodatkowe bajery (bo tak można określać wyżej opisane przyciski) nie powinny przysłaniać wyświetlacza. I na szczęście tutaj raczej nie będą. POCO F4 GT został bowiem wyposażony w panel wykonany w technologii AMOLED o rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli i, co ważne, częstotliwości odświeżania 120 Hz oraz częstotliwości próbkowania dotyku 480 Hz.
W obudowie udało się zmieścić również głośniki stereo, ale złącza słuchawkowego już nie. Baterię o pojemności 4700 mAh trudno oceniać jako rekordową, ale już wsparcie dla ładowania HyperCharge 120W sporo osób doceni. Dzięki niemu można będzie naładować urządzenie od 0 do 100% w zaledwie 17 minut. A gdyby pojawił się zapaleniec niemogący oderwać się od gry, to podczas tej czynności ładowanie ma zająć 27 minut. Odpowiedni zasilacz będzie dołączony do zestawu.
Specyfikacja POCO F4 GT w szczegółach
- Android 12, MIUI 13
- wyświetlacz AMOLED 6.67 cala, 1080 x 2400 pikseli, 120 Hz, Corning Gorilla Glass Victus
- Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1 (4 nm), Adreno 730
- 8 GB / 12 GB pamięci RAM LPDDR5
- 128 GB / 256 GB pamięci wewnętrznej UFS 3.1
- aparat główny 64 Mpix ƒ/1,9 + 8 Mpix ƒ/2,2 + 2 Mpix ƒ/2,4
- aparat przedni 20 Mpix ƒ/2,4
- Bluetooth 5.2, Wi-Fi 6E, NFC
- dual SIM
- 4 głośniki stereo Dolby Atmos, triggery, CyberEngine, czytnik linii papilarnych z boku
- bateria 4700 mAh, szybkie ładowanie 120W
- wymiary 162.5 x 76.7 x 8.5 mm
- waga 210 g
Ceny i dostępność POCO F4 GT
POCO F4 GT będzie dostępny w trzech wersjach kolorystycznych - Stealth Black, Knight Silver oraz chyba najbardziej rzucającej się w oczy Cyber Yellow. Do wyboru mają pojawić się też dwa warianty z różnymi zasobami pamięci - 8 GB + 128 GB oraz 12 GB + 256 GB.
Ceny? No cóż, jak na POCO mogą wydawać się spore. Wariant 8 GB + 128 GB ma kosztować 2999 zł, a za wariant 12 GB + 256 GB trzeba będzie zapłacić 3499 zł. Sprzedaż rozpocznie się 10 maja i przez pierwsze 48 godzin można spodziewać się oferty specjalnej z cenami 2649 zł oraz 3149 zł.
Kupujący będą mogli liczyć też na jednorazową bezpłatną naprawę lub wymianę ekranu (w ciągu pierwszych 6 miesięcy od daty zakupu) oraz dostęp do usługi YouTube Premium bezpłatnie przez dwa miesiące. Wydaje się jednak, że największym magnesem będą tu nie te dodatki, ale same możliwości smartfona. Co sądzicie? A może jednak za drogo?
Źródło: POCO, foto: Karol Żebruń
Komentarze
5A to w 50% cena z F1 zrobiła kultowy fon.