Spekulacje można zastąpić oficjalnymi informacjami. Premiera Poco F5 oraz Poco F5 Pro odbędzie się w przyszłym miesiącu. Już widać, że będą to interesujące telefony.
Poco F5 i Poco F5 Pro z datą premiery
Narastająca fala doniesień związanych z nowymi smartfonami POCO wyraźnie sugerowała, że premiera coraz bliżej. Dziś producent podał dokładną datę i okazuje się, że faktycznie nie będziemy musieli długo czekać. Nowe smartfony coraz popularniejszej chińskiej marki (wydzielonej ze struktur Xiaomi) zostaną zaprezentowane już 9. maja.
Jednocześnie uzyskaliśmy potwierdzenie, że szykowane są dwa urządzenia. Poza Poco F5 światło dzienne ujrzy również Poco F5 Pro.
Pierwszy smartfon tej marki z procesorem Snapdragon 7+ Gen 2
Już wczoraj poznaliśmy jeden z bardzo ważnych powodów, dla których warto czekać na Poco F5. Qualcomm, a konkretnie indyjski oddział tej firmy, potwierdził, że będzie to smartfon napędzany procesorem Snapdragon 7+ Gen 2.
Co nam to mówi? Snapdragon 7+ Gen 2 to nowy układ wykonany w 4 nm procesie technologicznym. Posiada wydajny rdzeń Cortex-X2 o taktowaniu 2,91 GHz, a także trzy rdzenie Cortex-A710 (2,49 GHz) i cztery energooszczędne rdzenie Cortex-A510 (1,8 GHz). Pierwsze pomiary osiągów Snapdragon 7+ Gen 2 sugerują, że Poco F5 będzie w momencie premiery jednym z najmocniejszych smartfonów z szeroko pojętego średniego segmentu.
Nie jest jasne czy ten sam procesor znajdzie się w Poco F5 Pro. Niektóre źródła sugerują układ Snapdragona 8 Plus Gen 1. Dopisek Pro w nazwie powinien przekładać się na większe zasoby pamięci, lepszy aparat fotograficzny i być może obsługę szybszego ładowania baterii.
Źródło: poco, zdjęcie otwierające prezentuje POCO M5
Komentarze
13Miałem Realme GT2 Pro. Niby 5000mAh, ładowanie 60W (albo jakoś tak) itp. Tylko co z tego że w parę minut miałem ileś tam procent baterii więcej jak ta bateria ledwo potrafiła wytrzymać od rana do powiedzmy 22 i koło tej godziny musiałem go podpinać pod prąd, o ile nie wcześniej...
Przeniosłem się na Samsunga a dokładnie na S23 Ultra. Może nie ściga się z "chińczykami" o jak najszybsze ładowanie (45W przy dedykowanej ładowarce) ale za to pisząc to o 1 w nocy i mając telefon odłączony od 8mej rano mam dalej 50% baterii. Pół dnia włączony bluetooth, cały czas wifi, dual sim z czego jedna simka na 5G/LTE a druga 2G/3G, często używane social media i komunikatory i bez używania trybów oszczędzania baterii... Zresztą identycznie jak w Realme... Nie wiem, może Samsung jest lepiej zoptymalizowany bo raczej procesor nie robi większej różnicy (Snap 8gen1 w Realme i 8gen2 w S23U) ale sam fakt że bateria nie znika w oczach mówi samo za siebie... Dużo osób psioczy na Samsunga że nie bierze udziału w wyścigu mocy ładowania ale mając ich flagowca w rękach widać że na dobre im to wychodzi, w porównaniu do tego jak wygląda sprawa u konkurencji... Jeśli mam wybierać pomiędzy mocą ładowania a dobrą baterią to wolę raczej baterię :P
Można minusować.
Znaczy będą interesujące, ale od drugim niewiele wiadomo, to może tylko ten pierwszy interesujący. No ale dlaczego interesujący? Z powodu Snapdragona 7+, bo to krótka notatka niewiele mówi.