Pokazał podrobioną kartę graficzną. Oszuści przechodzą samych siebie
Podrabiane karty graficzne stają się coraz powszechniejszym zjawiskiem. Serwisant prowadzący kanał NorthwestRepair przedstawił nietypowy przypadek, w którym oszuści sprytnie zmodyfikowali kartę GeForce RTX 4090.
Zakup dobrej karty graficznej często wiąże się ze sporym wydatkiem. Nic więc dziwnego, że coraz częściej możemy spotkać się z oszustami, którzy próbują naciągnąć klientów na popularny sprzęt.
Nie chodzi jednak tylko o podmianę towaru sprzedawanego w sklepach na inny przedmiot (jakiś czas temu pisaliśmy o kliencie, który zamiast karty GeForce RTX 3090 Ti kupił worek piasku). W Stanach Zjednoczonych coraz częściej pojawiają się przerobione karty graficzne, które do złudzenia mają przypominać oryginalny sprzęt.
Podrobiona karta GeForce RTX 4090
Serwisant NorthwestRepair opublikował nowy materiał, w którym przedstawił nietypowy przykład karty graficznej ASUS TUF Gaming GeForce RTX 4090 OC (taki model kosztuje w Polsce około 9 tys. zł). Karta na pierwszy rzut oka wyglądała na nową.
W praktyce okazało się, że dostarczona sztuka została poddana sprytnym modyfikacjom.
Układ graficzny miał podmienione oznaczenie, ale bardziej spostrzegawczy mogą zauważyć różnice w wyglądzie rdzenia
Oszuści podmienili układ graficzny NVIDIA Ada Lovelace AD102 na starszy model NVIDIA Ampere GA102, a do tego oszlifowali powierzchnię rdzenia i nanieśli nowe oznaczenia. Nowy układ ma zbliżone rozmiary, więc na pierwszy rzut oka trudno było odkryć modyfikację.
Oszuści podrobili też kości pamięci - zamiast układów GDDR6X zastosowano starsze kości GDDR5X
Gdyby tego było mało, oszuści wylutowali kości pamięci GDDR6X i zastąpili je starszymi układami GDDR5X. Podobnie jak w przypadku rdzenia, na pamięciach naniesiono fałszywe oznaczenia, co miało utrudnić identyfikację układów.
Oszuści przechodzą samych siebie
Dlaczego oszuści zadali sobie tyle trudu, by podrobić kartę graficzną? Można podejrzewać, że chodziło o wymontowanie drogich układów, które następnie można spieniężyć.
W Polsce podobne praktyki jeszcze nie są powszechne. Mimo wszystko warto korzystać z popularnych platform sprzedaży, gdzie kupujący może dochodzić swoich praw w przypadku oszustwa lub wadliwego towaru.
Komentarze
3tak więc @Paweł, takie praktyki w PL też są niestety bardzo powszechne.