Google Polska opublikowało wyniki badania zrealizowanego przez Centrum Badań Marketingowych Indicator. Wynika z niego, że znajomość zasad cyberbezpieczeństwa wśród polskich internautów rośnie.
Większość z nas wie, jak bezpiecznie korzystać z sieci. Aż 95% badanych deklaruje, że nie otwiera załączników od nieznajomych nadawców, a 91% nie wchodzi na podejrzane strony. Coraz częściej korzystamy też z weryfikacji dwuetapowej, regularnie zmieniamy hasła i dobrze dbamy o bezpieczeństwo dzieci. Aż 79% respondentów nie pozwala nikomu na podłączanie się do swojego komputera czy telefonu. Oprogramowanie przed zainstalowaniem sprawdza 64% badanych, a 81% deklaruje, że nie wymienia się ważnymi dokumentami na czatach i komunikatorach.
Polacy w Internecie
Wyniki badania pokazały, że wiemy jakie rozwiązania stosować, by zapewnić sobie ochronę. O konieczności robienia kopii zapasowych wie aż 85% badanych, o weryfikacji dwuetapowej słyszało 66% osób, o kluczu bezpieczeństwa 62% a o menedżerze haseł 44%. Jednak problem pojawia się w praktyce. Świadomość niestety nie zawsze przekłada się na regularne stosowanie tych rozwiązań.
Weryfikacji dwuetapowej używa zaledwie połowa respondentów. Z menedżera haseł korzysta tylko 17% osób, a prawie 32% zapisuje swoje hasła w przeglądarce. Kopię zapasową regularnie tworzy zaledwie 44% użytkowników. Przechowywanie danych na nośnikach typu pendrive lub płyty CD ma ogromną ilość zwolenników, bo aż 74%.
I mimo że polscy użytkownicy Internetu są coraz bardziej świadomi zagrożeń, korzystanie z trochę bardziej zaawansowanych rozwiązań, takich jak menedżery haseł, wciąż wydaje się być problematyczne. Wyzwaniem jest przekonanie internautów, by dokształcali się w tej dziedzinie. Niestety, nasza wiedza o oszustwach i atakach wciąż jest dość niska. O phishingu słyszało 47% respondentów, o ataku DDoS 21%, a o ransomware jedynie 16%. Zaledwie co czwarta osoba w Polsce uczestniczy w szkoleniach z zakresu cyberbezpieczeństwa. Co więcej, ponad 90% respondentów nie zgłasza się na takie szkolenia z własnej inicjatywy. Najczęściej biorą w nich udział, jeśli są zorganizowane w pracy lub w szkole.
"Oczywiście powinno nas cieszyć to, że stosujemy się do intuicyjnych zasad cyberbezpieczeństwa i nie otwieramy załączników od nieznajomych czy podejrzanych linków. Jednak już teraz każdy z nas powinien stosować bardziej zaawansowane sposoby zabezpieczenia się w internecie. (...) Korzystajmy z rozwiązań i narzędzi bezpieczeństwa udostępnianych przez dostawców usług internetowych, bo tak możemy zwiększyć bezpieczeństwo naszych danych i komfort korzystania z sieci" - skomentował Artur Kuliński, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa w Google Cloud.
Skąd bierzemy wiedzę o bezpieczeństwie w sieci? Głównie z Internetu – tak zadeklarowało 66% respondentów. Fachową literaturę czyta 16% osób, a 11% dowiaduje się z radia i telewizji. Ponad 14% rodaków w ogóle nie poszukuje informacji na ten temat.
Newbie, normcore i geek
Badacze podzielili Polaków na trzy grupy, z których każda odznacza się innym poziomem świadomości zagrożeń w sieci. Najwięcej internautów można zakwalifikować jako „newbies”, czyli nieposiadających wystarczającej wiedzy o cyberzagrożeniach. To 56,9% osób, przeważnie mających powyżej 55 lat. Emeryci i renciści stanowią 29,7%, czyli około jedną trzecią. Zaledwie połowa internautów z tej grupy słyszała o weryfikacji dwuetapowej. Rzadko też korzystają z narzędzi zapewniających większe bezpieczeństwo.
Najmniejszą grupę badanych, bo tylko 13,8%, stanowią „normcores”. To osoby mające wystarczającą wiedzę o zagrożeniach i znają podstawowe sposoby dbania o swoje bezpieczeństwo w cyfrowym świecie. Dwie trzecie badanych wie o weryfikacji dwuetapowej. Jednak o atakach typu ransomware słyszało zaledwie 10% z nich, tak samo jest u newbies.
Użytkownicy z ponadprzeciętną znajomością zagrożeń w sieci nazwano „geeks” (29,3% badanych). To oni stosują bardziej zaawansowane metody ochrony. Niemal wszyscy wiedzą o weryfikacji dwuetapowej, najczęściej robią kopie zapasowe, korzystają z menedżera haseł czy przechowują dane w chmurze. Około 40% z nich słyszało też o ransomware i DDoS.
Jakich haseł używają Polacy?
Ustawienie silnego hasła do różnych serwisów internetowych jest bardzo ważne. Jak w tym przypadku wypadają Polacy? Raport pokazuje, że 43% polskich internautów stosuje zupełnie różne hasła do usług internetowych. Niestety, nadal są użytkownicy, którzy do większości swoich kont mają jedno hasło. W badaniu przyznało się do tego 8% respondentów. Ponad 9% osób potwierdziło, że większość ich haseł jest do siebie bardzo podobna.
Użytkownicy w wieku od 18 do 49 lat częściej wybierają hasła krótsze niż 8 znaków. Co ciekawe, najdłuższe hasła ustawiają osoby po 50. roku życia.
A jak dowiedzieć się o wycieku naszych haseł? Tu pojawia się spory problem, ponieważ aż 86% badanych nie potrafi sprawdzić, czy ich dane zostały ujawnione w sieci.
Dobrze dbamy o bezpieczeństwo dzieci w Internecie
Wiele mówi się o zadbaniu o ochronę najmłodszych w sieci i badanie wykazało, że rodzice dość dobrze sobie z tym radzą. Większość urządzeń zabezpiecza kod PIN, biometria (50%) lub hasło (34%). Niemal trzy czwarte respondentów zna hasła i kody PIN do urządzeń używanych przez ich dzieci, a także rozmawia z nimi o zagrożeniach związanych z podszywaniem się przez nieznajomych. Podobnie z możliwością wyłudzenia od dziecka danych karty płatniczej – o tym ostrzega 71% rodziców. Jedynie 4% badanych nic nie wie o sposobach ochrony telefonu swojego dziecka.
Źródło: Google Polska
Komentarze
6