Policja oszukała Polaków. Zrobiła to jednak w słusznej sprawie – abyśmy nie dali się oszukać tym, którzy mogą mieć złe zamiary. Eksperyment społeczny wykazał, że było warto.
„Cyberbezpieczeństwo – prostsze niż myślisz” to nazwa kampanii informacyjnej, w ramach której zorganizowany został eksperyment społeczny. Do sieci trafiły spreparowane banery reklamowe, zachęcające użytkowników do sprawdzenia promocji, w których rabaty sięgały 90 proc. Cel? Uświadomienie Polaków, gdzie i jakie czyhają zagrożenia w świecie cyfrowym.
Policyjny eksperyment społeczny. Reklamy kuszą Polaków
Eksperyment społeczny był wspólnym projektem Związku Banków Polskich, Komendy Głównej Policji, Super Expressu i Bankowego Centrum Cyberbezpieczeństwa. Trwał dwa tygodnie – w tym czasie fałszywe reklamy w sieci skusiły przeszło 14 tys. osób, jak czytamy w komunikacie Policji.
Fałszywe reklamy wyświetlane w ramach eksperymentu.
Reklamy obiecywały nierealne przeceny (o 90 proc.) albo „rekordowe zyski w krótkim czasie”. Mimo to użytkownicy klikali. Szybko jednak przekonywali się o tym, że padli ofiarami oszustwa – zamiast strony z promocją ich oczom ukazywał się bowiem film towarzyszący kampanii: „Uwaga! To nie jest gra! To prawdziwe życie!”. Możesz go zobaczyć poniżej:
Skuszeni użytkownicy nie skorzystali więc z niesamowitych promocji, ale i tak coś zyskali – wiedzę na temat tego, jakie są najpopularniejsze metody cyberprzestępców, chcących wyłudzić pieniądze lub dane. Dostawali nauczkę, ale też naukę – na temat tego, jak bronić się przed wyłudzeniami.
„Świadomość zagrożeń, które płyną z cyberprzestępczości jest bardzo niska”
Prezes Związku Banków Polskich, dr Tadeusz Białek, skomentował: „Świadomość zagrożeń, które płyną z cyberprzestępczości jest bardzo niska. Dlatego wszystkie działania, które mają na celu uświadamiać, że oferty, które dla przeciętnego Kowalskiego brzmią nierealistycznie, są oszustwem. Nie ma niczego za darmo. Obietnice, że wystarczy kilka kliknięć, żeby zyskać kilka tysięcy, wysyp fałszywych reklam, często z udziałem celebrytów, czy polityków bez ich zgody i wiedzy, są próbą wyłudzenia danych. Te reklamy pojawiają się na serwerach państw spoza UE. Będziemy wszystkimi możliwymi środkami starać się dotrzeć do świadomości klientów obrazując im zagrożenia związane z cyberprzestępczością”.
„Podobnie reklamy, które odnoszą się do inwestycji z kryptowalutami, w znaczącej większości są fałszywe. Podobnie jak dziwnie wyglądające telefony, gdy ktoś próbuje się podszyć pod bank, próbując wywołać panikę u klienta, że jego środki są zagrożone i musi nagle przelać środki pieniężne. Jeśli mamy jakikolwiek cień wątpliwości, czy rzeczywiście dzwoni do nas pracownik banku, rozłączmy się i zadzwońmy na infolinię banku” – dodał dr Białek.
Źródło: Policja.pl
Komentarze
9Oglądaj i wspieraj Telewizjw Republika powidz o niej WSystkim znajomym rodziniie kolegom!!! A oni niech opowiedzą ro swoim znajomym i rodzinie!!!
WsYstcy się kusA dowiedzieć o telewizji republika aby prawda zawsze zwyciężała.