To co znaleziono na serwerach utrzymywanych w ramach Politechniki Śląskiej zdumiało najprawdopodobniej nawet samych policjantów. Wcale nie były to wyniki badań naukowych.
Warto przeczytać: | |
7 września 2010 roku był dniem, w którym w całej Europie prowadzone były działania skierowane przeciwko serwisowi The Pirate Bay. Serwery powiązane z popularną torrentową witryną kontrolowali równolegle policjanci między innymi w Czechach, Niemczech, Wielkiej Brytanii i na Węgrzech. Dlatego też sporo osób skarżyło się na problemy z działaniem serwisu.
Niektóre plotki wiążą ten fakt z wczorajszą interwencją katowickiej policji, a informacje te póki co nie znalazły oficjalnego potwierdzenia. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że jest dość prawdopodobne by rodzime władze działały na polecenie inspirującej całą sytuację Belgii.
Rezultat okazał się niesłychany - Politechnika Śląska była swoistym mini-centrum warezowym centrum w Europie. Takiej liczby pirackich plików nie znaleziono wczoraj w żadnym innym kraju. Policja skonfiskowała 90 dysków i serwerów o łącznej pojemności 150 terabajtów, na których znajdowały się pirackie pliki. Przyczyna? Brak odpowiedniej kontroli ze strony osób odpowiedzialnych za segment IT uczelni.
Źródło: Sztab Antypiracki
Polecamy artykuły: | ||
GeForce GTX 480 vs Radeon 5970 – pojedynek! | Eee Keyboard PC - komputer w klawiaturze | GamesCom 2010: najciekawsze nowości i gry |
Komentarze
39Nie ma to, ja Polskie podziemie ;p
wolne zarty..byle handlarz z rynku ma pewnie z 50 tera pod dachem..
pozdro
A tak serio, to 150 tera to tak naprawdę niewiele. Mój kolega ze studiów miał jakieś 20 tera sam od siebie a to było w czasach, gdy największe dyski na ryku miały 250GB :)
Mogli wszystko usunąć z serwerowni.
O jedno centrum za dużo