Carmageddon: Reincarnation dostępny - zwiastun premierowy i spore wymagania
Zgodnie z obietnicami twórców otrzymujemy tutaj wszystko z czego seria jest wielu graczom znana, tyle, że w większych ilościach i lepszej oprawie.
Wprawdzie po małym opóźnieniu, ale zadebiutowała wreszcie nowa odsłona serii Carmageddon. Zgodnie z obietnicami twórców otrzymujemy tutaj wszystko z czego seria jest wielu graczom znana, tyle, że w większych ilościach i lepszej oprawie.
Carmageddon: Reincarnation to 16 rozdziałów kampanii oraz multiplayer dla maksymalnie 8 graczy. Do dyspozycji graczy oddane zostało 25 pojazdów (1 dodatkowo dla tych, którzy wspierali grę na Kickstarter), a zabawa rozgrywa się na 9 mapach.
Obecnie gra dostępna jest jedynie na PC z systemem Windows. Pierwsi gracze nie narzekają na samą rozgrywkę, ale Carmageddon: Reincarnation cierpi ponoć na jeden dość spory mankament. Producent nie przyłożył się podobno do optymalizacji, dlatego też jest to raczej propozycja dla właścicieli mocniejszych komputerów, chociaż oficjalne wymagania aż tak drastycznie nie wyglądają.
Minimalne wymagania sprzętowe:
- system operacyjny: Windows 7 64-bit
- procesor: Intel i3-2100 3,1 GHz
- 4 GB RAM
- karta graficzna: 1 GB pamięci i DirectX 11 (AMD serii HD 6000 lub odpowiednik)
- 20 GB wolnego miejsca na dysku twardym
Zalecane wymagania sprzętowe:
- system operacyjny: Windows 7 64-bit
- procesor: Intel i5-3570 3,4 GHz
- 8 GB RAM
- karta graficzna: 2 GB pamięci i DirectX 11 (AMD serii HD 7800 lub odpowiednik)
- 20 GB wolnego miejsca na dysku twardym
Gra oferowana jest na platformie Steam, gdzie wyceniono ją na 24,99 euro. W późniejszym czasie zadebiutować mają też te wersje na Mac OS oraz Linux, a także na konsole PlayStation 4 i Xbox One.
Źródło: dsogaming
Komentarze
14No cóż, ale zawsze to Carmageddon, młodość wraca ;)
Nie wiem czy to ja jestem już zbyt stary i gry mnie tak nie kręcą czy też obecnie wydaje się sam chłam, ale często ciekawsze i lepiej dopracowane są proste gry od jakichś mało znanych devów niż oficjalne produkcje zapowiadane od lat.
Póki co w tym roku wybroniło się dla mnie tylko GTA V.
eh
Dzięki za możliwość edycji, again ;)
Grafika przeciętna, soundtrack bez Fear Factory (dla mnie od razu minus 2 do oceny), system jazdy gorszy niż w jedynce... Auto nie ślizga się na rozjechanych ciałach... Jak zniszczyć kult... Dno, które zniszczyło moje wspomnienia tak jak syfiasty Duke Forever, którego skończyłem bo do końca wierzyłem, że to nie może być taka kicha.