Google, Microsoft i inni otrzymali miliony od NSA za udział w programie PRISM
The Whashington Post ujawniło nowe informacje na temat tego, jak NSA otrzymywała informacje o prywatnych obywatelach od amerykańskich spółek.
Na łamach The Whashington Post ujawniono nowe informacje na temat tego, jak Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) otrzymywała informacje o prywatnych obywatelach od amerykańskich spółek. Wyciekły dokumenty sądowe, które jednoznacznie wskazują na to, że NSA wypłacało miliony dolarów firmom takim jak Google czy Facebook w zamian za udział w swoim programie PRISM.
Sąd nadzoru wywiadu uznał wiele spośród taktyk Agencji Bezpieczeństwa Narodowego za niekonstytucyjne. Dokumenty będące elementami sprawy wskazują na to, że firmy zaangażowane w projekt PRISM, a więc między innymi Google, Yahoo, Microsoft oraz Facebook otrzymywały korzyści majątkowe za udzielanie poufnych informacji. Mówi się o milionach dolarów dla każdej z nich.
Rzecznik Yahoo przyznał, że zapłata za taką współpracę jest czymś naturalnym i wymaga tego prawo federalne. Pozostałe firmy nie są jednak tak bezpośrednie i wstrzymują się z komentarzem. Wyjątkiem jest z kolei Facebook, którego rzecznicy wysłali do redakcji The Washington Post wiadomość zaprzeczającą te doniesienia: „Facebook nigdy nie otrzymywał żadnego wynagrodzenia w zamian za odpowiedzi na wnioski rządowe”.
Sytuacja robi się więc coraz bardziej nieprzyjemna. Co dalej?
Źródło: WashingtonPost, TheGuardian
Komentarze
49Poza tym miliony, a nawet setki, to są grosze dla multi-miliardowych spółek.
Ale w ostatecznym rozrachunku firmy te stracą nieporównywalnie więcej niż to za ile dały się kupić.
Sprawa wciąż bardzo świeża a inwestorzy już wycofują się z tego rynku szukając alternatyw. Straty są już liczone.
I bardzo dobrze, niech się dzieje!
Facebook? przecież od dawna było wiadomo że to twór Gestapo.. yyy, przepraszam.. FBI
"Masz rację. Jak ktoś nie lubi Ghostery, to może wybrać alternatywny dodatek: DoNotTrackMe. Do tego trochę dublujący, ale przydatny Disconnect Me.
Do tego czyszczenie cookie po każdym zamknięciu przeglądaki, jak ktoś na większe poświęcenie jest w stanie się zdobyć to do ciasteczek może użyć dodatku Self destructing cookies - czyści ciasteczka, gdy tylko zamkniesz kartę lub jakiś czas po przejściu w tej zakładce na inną stronę.
Do tego wyłączenie w about:config
browser.cache.disk.enable
by na stałe na dysku nie zapisywać plików pamięci podręcznej (bądą w ramie, ale po wył. przeglądarki się skasują), po tej zmianie trzeba w ustawieniach jeszcze wyczyścić tą pamięć.
Jeszcze tylko czyszczenie ciasteczek flasha za pomocą BetterPrivacy, usunięcie referera za pomocą smart refefer, zmiana fingerprintu (to bardzo ważne, ktoś wpadł na genialny pomysł by wysyłać dane o dodatkach, rozszerzeniach, rozdzielczości ekranu i wielu innych informacji -= zabezpieczanie może uczynić Twoją przeglądarkę wysyłającą unikatowy "odcisk palca") za pomocą np. FireGloves.
Czy to wszystko - nie wiem :/"
Hahaaa gościu, jesteś boski :D Bez kitu, myślę że pora na profilaktyczną wizytę u specjalisty. Współczesna psychiatria robi duże postępy, tak że jest nadzieja. No, chyba że jesteś płatnym mordercą, zamierzasz rąbnąć samolotem w wieżowiec, trzymasz w piwnicy tuzin porwanych dzieci, lub coś w ten deseń, aaa to wtedy zwracam honor, pełna profeska :D Zniszczysz wszystkie cookies i będziesz bezpieczny :DDD
Niestety, nie ze wszystkich usług można tak po prostu zrezygnować, ale powinno się ograniczyć je do minimum.
Hamburgerianie powinni wytoczyć zbiorowy proces przeciwko swojemu państwu (elicie rządzącej), a od firm zamieszanych w to wszystko żądać wielomiliardowych odszkodowań. Szkoda jednak, że tak nie będzie... Człowieka który to wszystko nagłośnił, prędzej czy później zlikwidują - właśnie w takim świecie żyjemy.