Dinozaury oczekujące na uderzenie meteorytu? Na to wygląda.
Zagraniczny serwis DigiTimes informuje: producenci płyt głównych nie oczekują wzrostu popularności tradycyjnych komputerów stacjonarnych, nawet pomimo ostatnich wysiłków Intela, które mają to zmienić.
Czy komputery biurkowe to dinozaury, które wyginą? (Fot. Freakingnews.com)
Niedawno Intel chciał ożywić rynek komputerów stacjonarnych w Chinach, wprowadzając nową strategię. Producenci jednak nie wierzą w to, że zaangażowanie ze strony procesorowego giganta wystarczy, choć może nieco spowolnić nieuniknione "wyginięcie" tradycyjnych komputerów biurkowych. Dlaczego klasyczne pecety miałyby trafić do lamusa?
Fudzilla wyjaśnia, że odpowiedź jest bardzo prosta. Ceny notebooków spadły do śmiesznie niskiego poziomu, a coraz popularniejsze nettopy i komputery typu all-in-one często oferują wystarczającą wydajność i wyposażenie dla przeciętnego użytkownika. Co więcej, wyglądają znacznie lepiej i zajmują mniej miejsca.
Czy wymieniliście już poczciwe "piece" na notebooki?
Źródło: DigiTimes.com, Fudzilla.com, Inf. własna
Komentarze
73PC pozostanie PC i zaden komputer przenosny go nie zastapi bo po porostu jest ZA SLABY i do tego ma za maly ekran... 17'' nie jest do gier tylko do Internetu
Nigdy nie wymieniłbym swojego kochanego kompa na laptopa. NEVER!
Ale komputery typu all-in-one staja sie bardzo ciekawe, bardzo dobra wydajnosc nawet w porownaniu ze zwykłymi budami, to moze miec przyszłosc
Ceny których laptopów ? maszyn do pisania czy tych gamingowych za 9-12 tys zł z mizerną wydajnością? no to taniocha.. rzeczywiście.
"Nettopy i all-in-one mają wystarczającą wydajność.." buahahaha:D żal.. naprawdę współczuje użytkownikom (ofiarą) tych "komputerów"
"Wyglądają znacznie lepiej(?) i zajmują mniej miejsca.." nie no rewelacja tylko robić zakupy, będę miał w domu 30cm więcej miejsca:)
Wiem, jako gra może to słaby przykład, ale jako silnik graficzny - bardzo dobry. Kto z entuzjastów nie wymienił jakiegoś podzespołu, żeby uzyskać więcej FPS na maksymalnych ustawieniach w Crysisie?;p
Dla mnie notebooki to są tylko komputery uzupełniające domowego PieCa - do podróży, do czytania benchmarka w łóżku i tym podobnych :)
PS3 + 5 gier ok 1600zł
Xbox 360 premium + 2 gry ok 1000-1100 zł
Z mojego punktu widzenia i na moje potrzeby spokojnie wystarczy konsola do gier i coś na ionie do internetu za ok 1000-1200 zł. I wyjdzie i tak taniej jak nowy wypasiony sprzęt. Co do tv to kwestia sporna bo kupując nowego kompa sporo osób będzie myślało też o nowym monitorze full hd, który też swoje kosztuje.
Do tego PS2, czekam na PS3 silm. Co do gier, kiedyś były robione pod konkretny model karty i wszystko śmigało. Teraz nadużyli władzy i nie tracą czasu i pieniędzy na optymalizację. Nie tędy droga.
PC jest wykorzystywany najbardziej przez ENTUZJASTÓW roznych dziedzin, ktorzy nie sa normalnymi zjadaczami chleba.
1. Zabawa w sprostanie wymaganiom roznych gier + granie.
2. Praca wymagajaca zasobow komputera, typu montaz czy grafika.
Podczas gdy urzadzenia przenosne sluza najczesciej do:
1. Praca w kilku miejscach w ramach swojego zatrudnienia.
2. Czynnosci typowe, jak na przyklad przegladanie internetu gdzies, gdzie piec nie ma dostepu, czy go tam po prostu nie ma.
Teraz ilu ludkow jest pierwszego kalibru, a ile drugiego?
Oczywiscie ani jedne ani drugie urzadzenia nigdy nie znikna z rynku. To sie po prostu NIE stanie. Po prostu tzw "masowka" powoli bedzie wypierala rzeczy mniej kupowane. W ten sposob laptopy wypra piece z cala pewnoscia, ale tylko w sprzedazy masowej. Jest to tylko kwestia czasu. Ja stawiam na pozniej niz szybciej. Wystarczy spojrzec w ktorym kierunku idzie cala nasza technika. Minimalizacja, uzytecznosc, bezprzewodowosc.
Najbardziej zblizonym produktem do tego, jest nic innego jak telefon.
Nadal macie domowy, prawda? A ilu z Was ma juz oprocz tego dwie komorki? (np. wlasna i firmowa)? A przeciez urzadzenia stacjonarne sa nadal sprzedawane.
Nie ma takiej mozliwosc zeby laptopy zastapily blaszaki. Ktos kto tak twierdzi niech lepiej sie zamknie, bo sie osmiesza. Tak mogloby sie stac TYLKO I WYLACZNIE wtedy gdy ceny laptopow byly takie same jak pecetow. A i wtedy byloby to tylko MOZE, bo ja osobiscie wole sobie siedziec w wygodnym fotelu, majac przes soba 22" i pracowac na ergonomicznej klawiaturze, zamiast mruzyc oczy zeby zobaczyc cos na tych 15", wkurzajac sie bo moje grube palce wciskaja naraz 2 przyciski na klawiaturze. Juz nie mowiac, ze jak minie pare miesiecy to sie okaze ze musze kupic nowego, bo ten sie slimaczy jak jasna cholera, kiedy w blaszaku wystarczyloby zmienic np procka. ( w odpowiedz na czyjs post - to nie jest takie hop siup, jesli idzie o zmiane proca w lapie, chyba ze nie zalezy ci na gwarancii, rozkrec go a mozesz sie zegnac z gwarancja ).
Prawda jest taka, ze ktos kto nie ma potrzeby chwalic sie wszystkim znajomym ze ma laptopa ( tak jakby bylo czym pffff ) i ceni sobie przede wszystkim warunki pracy/zabawy, a takze lubi uniwersalnosc i to , ze pieca mozna rozbudowac, wybierze zawsze peceta, nigdy laptopa, nigdy konsoli ( wygodna to ona moze jest, ale jak masz dzieciaki w domu to bez 2 tv nie da rady, a to kosztuje ). Dodac nalezy zwolenniko gier rpg i rts, czy symulacji, ktorych na konsoli nie ma a jak sa to smiechu warte.
- w momencie gdy super wydajność nie jest potrzebna (aplikacje biurowe, biznesowe itp.) to przy obecnych cenach laptop jest super rozwiązaniem. Wydaje mi się, że w firmie w której pracuję (a na pewno w dziale IT) laptopy to znakomita większość komputerów - zajmują mniej miejsca, zużywają mniej prądu i kosztują w tej chwili taniej niż komputer stacjonarny a brak możliwości rozbudowy i tak jest kompensowany tym, że po 3 latach sprzęt jest zamortyzowany i się go wymienia. Poza tym są mobilne...
- użytkownik domowy bez wysokich wymagań wydajnościowych jest w zasadzie tym samym co użytkownik biznesowy a więc patrz wyżej... U mnie w domu ja mam normalnego blaszaka ale żona już ma swojego laptopa. Moja siostra mam w swojej firmie dwa laptopy i nawet nie myśli o blaszaku.
- ostoją klasycznych blaszaków będą zaawansowani użytkownicy domowi/entuzjaści, w tym gracze. Niestety jeśli chodzi o wydajność i możliwości rozbudowy laptopy będą nadal w tyle a przy próbie zbliżenia się do blaszaka wchodzimy w obszar b. wysokich cen. Więc tutaj póki co blaszaki mogą spać spokojnie. Podobnie w przypadku zaawansowanych stacji roboczych/graficznych itp.
Problem w tym, że trzecia grupa stanowi w całości sprzedaży PC jednak niewielki procent (a największy stanowi grupa pierwsza) i dlatego udział laptopów z całości sprzedaży PC wg. mnie będzie nieuchronnie spadać...
Większość moich znajomych, którzy znają się na kompach ma stacjonarne. Można sobie wymienić to i owo jak coś padnie, ulepszyć itp. Natomiast lamerzy biorą laptopy kierując się wyglądam obudowy i ceną...
nigdy niebede gral w gry na laptopie jakos tak sobie tego niemoge wyobrazic ;d :E
Poniżej link:
http://i.frazpc.pl/pliki/2002/auto/1246205461253443.jpg
Nie, i nigdy tego nie zrobię.
PIEC TO PIEC nic go nie zastąpi ani Laptop ani konsola.
Pomysł - zróbmy ranking typu :Pecet jest lepszy od laptopa bo..."